Niemiecki psikus - XI Opolska Gala Żużla na Lodzie (relacja)

Para Ronny Weis - Richard Geyer wygrała opolską galę lodową. Niemcy minimalnie wyprzedzili zwycięzców sprzed roku: Piotra Świderskiego i Wojciecha Lisieckiego. Znów dopisała publiczność.

Ani Weis, ani Geyer nie mają na koncie wielkich sukcesów, ale to, że potrafią się ścigać na lodzie, potwierdzili niedawno w Toruniu, zajmując miejsca na podium. Ich dobra postawa nie jest przypadkiem, ponieważ w Niemczech regularnie trenują. - Rozgrywamy mistrzostwa kraju w ice-speedwayu, składające się z sześciu turniejów - wyjaśniał Weis. - Po trzech dotychczasowych prowadzi Richard. To bardzo utalentowany chłopak. W październiku skończy dopiero 17 lat. Ma sponsorów i wszelkie predyspozycje do jazdy na wysokim poziomie. Niestety, zeszły sezon spędził na leczeniu kontuzji barku, przez co nie mógł rozwinąć skrzydeł.
[ad=rectangle]
Niemcy narzekali na trudne warunki i tym tłumaczyli swoją przeciętną dyspozycję z początku zawodów. Jednak z wyścigu na wyścig rozkręcali się, a o ich końcowym zwycięstwie zdecydował 13. bieg, w którym wprawdzie przyjechali za Piotrem Świderskim, ale przed Wojciechem Lisieckim. Wygrali 5:4 (obowiązywała punktacja 4-3-2-0) i mogli świętować wiktorię.

Uśmiech nie schodził także z twarzy Świderskiego, który triumfował w dwóch poprzednich opolskich galach. - Nie wynik jest najważniejszy - podkreślał "Świder". - Dobrze, że taki turniej się odbywa i możemy pomóc potrzebującym. Dla nas to zabawa. Tor jest bardzo wąski, miejsca mało, tak że jedziemy blisko siebie, często łokieć w łokieć. Ale szanujemy siebie wzajemnie i nikt nie ma do kogoś pretensji. 

Obok Świderskiego najlepsze wyniki zanotowali Artur Czaja, a także Mateusz Kowalczyk, który choć zakończył już karierę zawodniczą, to w speedwayu na lodzie nadal bryluje.

Kibice tłumnie, w liczbie około dwóch tysięcy, wypełnili Toropol. Nie wszyscy dotrwali do końca, bo impreza wydłużała się, a pod względem sportowym nie była porywającym widowiskiem. Ale liczył się cel. Dochód zostanie bowiem przekazany na leczenie dwuletniej Emilki Kudły. Jej rodzice nie ukrywali wzruszenia, a organizatorom wręczyli okazały tor. - Cieszymy się, że mogliśmy pomóc, a mieszkańcom regionu dać rozrywkę na zimowy wieczór - podkreślał Andrzej Hawryluk, współtwórca wydarzenia.

Przed rozpoczęciem Gali fani tłumnie ustawili się do Rafała Sonika. Zwycięzca tegorocznego Rajdu Dakar był gościem specjalnym. Cierpliwie rozdawał autografy, następnie wyszedł na lód. Nie rywalizował w turnieju quadowców, lecz i tak został bardzo ciepło przywitany. - To dzięki wam, kibicom, łatwiej mi przetrwać trudne chwile w trakcie rajdu - zaznaczał "SuperSonik". Dla uczczenia pamięci tych, którzy zginęli, realizując swą pasję (szczególnie dla Michała Hernika) poprosił o minutę ciszy. Od organizatorów otrzymał pamiątkową szablę.

Wyniki:
I Kociok - 29 pkt

11. Ronny Weiss - 15+1 (2,3,4,4,2*)
12. Richard Geyer - 14+3 (3,2*,3*,3*,3)

II ITAKA - 28 pkt

1. Piotr Świderski - 19 (3,4,4,4,4)
2. Wojciech Lisiecki - 9+1 (2,2,3*,2,0)

III mBANK - 26 pkt

9. Mateusz Kowalczyk - 19 (4,4,4,3,4)
10. Hubert Łęgowik - 7+1 (u,2,2,0,3*)

IV HAWI - 25 pkt

3. Artur Czaja - 19 (4,4,3,4,4)
4. Adrian Bialk - 6+2 (w,0,0,3*,3*)

V LATEX - 13 pkt

7. Michał Gruchalski - 6 (4,0,0,0,2)
8. Rafał Konopka - 7 (u,3,2,2,0)

VI BISEK Asfalt - 12 pkt

5. Igor Kopeć-Sobczyński - 9 (u,3,2,2,2)
6. Kamil Janura - 3 (3,d,0,0,0)

Bieg po biegu:

1. Czaja, Świderski, Lisiecki, Bialk (u/w)
2. Gruchalski, Janura, Kopeć-Sobczyński (u), Konopka (u)
3. Kowalczyk, Geyer, Weiss, Łęgowik (u)
4. Świderski, Konopka, Lisiecki, Gruchalski
5. Kowalczyk, Kopeć-Sobczyński, Łęgowik, Janura (d)
6. Czaja, Weiss, Geyer, Bialk
7. Świderski, Lisiecki, Kopeć-Sobczyński, Janura
8. Weiss, Geyer, Konopka, Gruchalski
9. Kowalczyk, Czaja, Łęgowik, Bialk
10. Weiss, Geyer, Kopeć-Sobczyński, Janura
11. Świderski, Kowalczyk, Lisiecki, Łęgowik
12. Czaja, Bialk, Konopka, Gruchalski
13. Świderski, Geyer, Weiss, Lisiecki
14. Kowalczyk, Łęgowik, Gruchalski, Konopka
15. Czaja, Bialk, Kopeć-Sobczyński, Janura

Źródło artykułu: