Leszczyński młodzieżowiec nie przebił się dotychczas do składu Fogo Unii i po raz drugi trafił na wypożyczenie do zespołu prowadzonego przez Roberta Kempińskiego. W poprzednim sezonie ścigał się z żółto-niebieskimi w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Tym razem będzie zbierać doświadczenie w Ekstralidze.
[ad=rectangle]
Jak na ironię, już w drugiej kolejce grudziądzanie wybiorą się na mecz ligowy do Leszna. - Jestem w Grudziądzu na wypożyczeniu, ale nic mi nie wiadomo o tym, bym nie mógł pojechać przeciwko macierzystemu klubowi. Stanie się tak oczywiście pod warunkiem, że wygram walkę o skład - zaznaczył Marcin Nowak.
Młodzieżowiec nie ukrywa, że znajomość leszczyńskiego toru, na którym stawiał pierwsze kroki w speedwayu, mogłaby być dla niego pewnym handicapem. - Niejednokrotnie zaliczałem tam dobre występy, więc myślę, że dobra passa zostanie utrzymana. Staram się jednak o tym, że mogę pojechać przeciwko Unii nie myśleć. Po prostu podejdę do tego ze spokojem - dodał.
Jak przyznaje Nowak, jego priorytetem są na chwilę obecną przygotowania sprzętowe. Odpowiada za nie w dużej mierze jego wujek - Zenon Kasprzak. - Jest on moim tunerem i jestem z jego pracy bardzo zadowolony. Powierzyłem mu już drugi silnik i oceniam, że te, które mam od niego są po prostu najlepsze. Krzysiek (Kasprzak) twierdzi, że teraz, gdy wracają tłumiki przelotowe, silniki wuja będą spisywać się jeszcze lepiej. Jeśli rzeczywiście tak będzie, to dostanę do dyspozycji po prostu rakiety (śmiech) - stwierdził. - Prócz tunerowi dziękuję też doktorowi Misiakowi, panom Dariuszowi Witkiewiczowi i Markowi Wenclowi, a także firmom ROB-MAN Robert Skrzypek i Peamco. Bez nich zbudowanie formy i dobrego zaplecza sprzętowego nie byłoby możliwe - zakończył Nowak.
Marcin Nowak pojedzie przeciwko Fogo Unii. "Staram się o tym nie myśleć"
Druga kolejka nowego sezonu Ekstraligi będzie szczególna dla Marcina Nowaka. Wychowanek Fogo Unii zawita na mecz do Leszna w barwach beniaminka rozgrywek - GKM-u Grudziądz.
Źródło artykułu: