W tym artykule dowiesz się o:
Choć "Miedziaka" łączono zimą ze zmianą barw klubowych, zdecydował się zostać ostatecznie w Toruniu. Sam zawodnik nie ukrywa, że jego celem jest powrót do dyspozycji sprzed dwóch sezonów. W opinii trenera Jana Ząbika, są duże podstawy, by oczekiwać od Adriana Miedzińskiego zdecydowanie lepszej jazdy niż w roku ubiegłym. Wówczas uzyskał dopiero 24. średnią biegową w Ekstralidze. [ad=rectangle] - Adrian był stabilnym zawodnikiem i trzeba przyznać, że wszystko zmieniły w jego przypadku kontuzje. Długo walczył o to, by wrócić na właściwy poziom, lecz poprzedni sezon był dla niego naprawdę trudny. W tym roku może się to na szczęście zmienić - stwierdził Jan Ząbik w rozmowie z naszym portalem.
W opinii doświadczonego trenera, u "Miedziaka" wrócił entuzjazm, który może być kluczem do odniesienia sukcesu w najbliższym sezonie. - Jestem dobrej myśli, bo widzę, z jakim podejściem się przygotowuje. Mocno trenuje, a oprócz tego dokonuje naprawdę sporych inwestycji sprzętowych. On sam wierzy w to, że to może zdać egzamin. Czuję, że będzie mocnym punktem naszej toruńskiej drużyny - dodał.
Zdaniem Jana Ząbika Miedziński podjął dobrą decyzję, podpisując kontrakt ze Swindon Robins. Częste starty w rozgrywkach Elite League mają pomóc mu w utrzymaniu stabilnej formy. - Adrianowi odpadła liga szwedzka i stąd pomysł na Anglię. Postąpił słusznie, bo regularne jazdy są w żużlu bardzo ważne. Gdy są wyniki i zawodnik zarabia, jest spokojny i czuje się bardziej komfortowo. Bardzo trzymam za niego kciuki i życzę mu by jeździł tak jak kiedyś, zanim pojawiły się problemy z kontuzjami. Na pewno go na to stać. Teraz wszystko zależy już od niego samego - podsumował Jan Ząbik.
Czy Adrian Miedziński wróci do formy sprzed dwóch sezonów? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (3)
