- To budzi kontrowersje i sprzeciw. Nie tak powinno się rozwiązywać takie problemy. W tej sytuacji alkohol potraktowano jak doping. Normalne jest, że ten czas oczekiwania został wliczony do kary - powiedział Jacek Gajewski. Ward będzie mógł wrócić do startów w lipcu. - Mam nadzieję, że w dobrej kondycji przetrwa te trudne chwile bez wyścigów. Liczę, że po zakończeniu ponownie pojawi się na torze - dodał menedżer KS Toruń, w którym Australijczyk jeździł przed zawieszeniem.
{"id":"","title":""}
Źródło: Press Focus/x-news