Wychowanek gdańskiego Wybrzeża przeniósł się do czołowej drużyny PGE Ekstraligi, mimo że jego ostatni sezon nie należał do zbyt udanych. Uzyskał bowiem średnią biegową 1,352 i daleko było mu do najlepszych młodzieżowców w kraju.
[ad=rectangle]
Stanisław Chomski, którego także łączyło się z pracą w SPAR Falubazie, nie ma wątpliwości, że Krystian Pieszczek podjął słuszną decyzję. - Tak naprawdę, to sam mu ten ruch sugerowałem - przyznał szkoleniowiec w rozmowie z naszym portalem. - Falubaz jest klubem, który chce jeździć o najwyższe cele i Krystian może podnosić tam swoje umiejętności. Będzie miał u swego boku zawodników ze światowej czołówki, takich jak Andreas Jonsson czy Jarosław Hampel. Są także doświadczeni Grzegorz Walasek i Piotr Protasiewicz. Krystian zyska poza tym stabilizację, bo wcześniej jeździł w klubie, który co roku balansował między I ligą a Ekstraligą - ocenił Stanisław Chomski.
Doświadczony trener przyznaje, że zależało mu na dobrym wyborze Pieszczka, tym bardziej, że wspiera go od początku jego żużlowej kariery. - Byłem z tym zawodnikiem w zasadzie od momentu, gdy przygotowywał się do zdania licencji. Nie przeczę więc, że wybierając nowy klub rzeczywiście brał moje zdanie pod uwagę. Być może liczył na to, że będę z nim dalej współpracować, już jako trener Falubazu, ale stało się inaczej. Sądzę, że pod okiem innych szkoleniowców też sobie poradzi - stwierdził.
Stanisław Chomski zaznacza jednak, że zawsze będzie służyć Pieszczkowi dobrą radą. - Z zawodnikami, z którymi miałem kontakt kiedyś, mam i teraz. Wymieniamy się uwagami na różne, nie tylko żużlowe tematy. Jeśli ktoś dzwoni i pyta o radę czy konsultację, zawsze jest miło, gdy mogę jakoś pomóc - podsumował.
Stanisław Chomski polecił Pieszczkowi Falubaz
Krystian Pieszczek opuścił po ostatnim sezonie gdańskie Wybrzeże i zdecydował się podpisać kontrakt ze SPAR Falubazem. Okazuje się, że kierunek zielonogórski doradzał mu trener Stanisław Chomski.