Marek Cieślak: Przy powołaniach do kadry nie patrzę na średnie i KSM

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski

Marek Cieślak zdradził, jakimi czynnikami kieruje się podczas wyboru zawodników do kadry narodowej. - Nie interesują mnie średnie ani KSM - powiedział trener reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Przy powołaniach zawodników do kadry narodowej pojawiają się głosy kibiców, którzy nie zawsze zgadzają się z decyzjami Marka Cieślaka. - Zauważyłem, że niedawnym powołaniom na zgrupowania kadry towarzyszyło wiele emocji. Zastanawiano się czemu jest Kacper Gomólski, a nie ma Szymona Woźniaka. Zarzucano mi kumoterstwo i pomijanie dobrych zawodników w reprezentacji. Za komuny kryterium trafienia do szerokiej kadry było takie, że jak miałeś średnia powyżej 2,0 to byłeś reprezentantem. Ale teraz jest inaczej. Oceniam przydatność ludzi do kadry, patrzę na to czy są perspektywiczni. Nie interesują mnie średnie ani KSM. Chcę żeby w reprezentacji byli najlepsi lub tacy, którzy są młodzi, zdolni i ciężko pracują, żeby się rozwijać - powiedział trener reprezentacji Polski na łamach polskizuzel.pl.

[ad=rectangle]

Powołanie do kadry ma być dodatkową motywacją dla młodych zawodników do jeszcze mocniejszej pracy. - Co do Kacpra Gomólskiego to już czytałem, że mój wybór to kumoterstwo, że on jest w kadrze za piękne oczy. Został wicemistrzem świata juniorów, był w drużynie, która wygrała Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów, robi ciągłe postępy. Kto by przypuszczał dwa lata temu, że on tak daleko zajdzie. Nikt na niego nie liczył, ale był zachęcany, pracował i teraz ma nagrodę. Mam nadzieję, że to samo będzie kiedyś z Bartkiem Smektałą. Też został zabrany na ostatnie zgrupowanie po to, żeby zobaczyć żużlowy świat z bliska, żeby oswoić się z obecnością najlepszych żużlowców, żeby poznać bliżej tych, z którymi będzie się ścigał. Daję mu zielone światło, bo liczę, że on się teraz będzie mocno starał, a potencjał ma bardzo duży - dodał Marek Cieślak.

źródło: polskizuzel.pl

Źródło artykułu: