Nowa nawierzchnia toru w Ostrowie zagadką dla gospodarzy? "Uczymy się go prawie od nowa"

Nowa nawierzchnia oraz nowa banda - wiele zmieniło się przed sezonem 2015 w Ostrowie Wielkopolskim. Miejscowi żużlowcy przyznają, że po dosypaniu nawierzchni jest inaczej i uczą się toru od nowa.

Przez ostatnie kilka lat nawierzchnia ostrowskiego toru nie przechodziła żadnych zmian. Pod koniec ubiegłego sezonu nawierzchni było już stanowczo za mało. - Kiedy startowałem w Ostrowie w końcówce poprzedniego sezonu czuć było, że tej nawierzchni jest już zbyt mało. Teraz, kiedy dosypano nowego materiału jest inaczej, ale moim zdaniem lepiej - powiedział Mateusz Szczepaniak, który co prawda nigdy nie reprezentował barw ostrowskiego klubu, ale tutejszy tor i tak zna doskonale, bo przecież na nim się wychował.
[ad=rectangle]
- Można powiedzieć, że znałem tor, bo teraz uczymy się go znowu. Może nie jest to nauka od nowa, bo geometria toru się nie zmieniła, aczkolwiek nawierzchnia jest trochę inna. Trzeba tutaj trochę potrenować, żeby odpowiednio zacząć czytać nowe warunki, zobaczyć, jak zmienia się tor w trakcie treningu - dodał młodszy z braci Szczepaniaków.

Po rocznej przerwie do Ostrowa wrócił Michał Szczepaniak, który również przyznał, że nawierzchnia toru uległa zmianie. - Czuć, że jest więcej nawierzchni. Tor jest inny. Na szczęście mamy trochę czasu, by przed ligą zdążyć się do niego dopasować - ocenił Michał Szczepaniak.

Z nowym domowym torem zapoznaje się również Oskar Ajtner-Gollob. - Wcześniej jeździłem w Ostrowie, ale były to pojedyncze występy. Teraz trzy dni treningów wykorzystałem na to, by zapoznać się z torem w Ostrowie i muszę przyznać, że podoba mi się ten obiekt. Lubię ten tor. Mam nadzieję, że dobrze go poznam i ten tor będzie mi sprzyjał. Ostrowski tor tak naprawdę będzie moim trzecim domowym torem. Motoarenę w Toruniu traktuję praktycznie jak domowy tor podobnie jak obiekt Polonii Bydgoszcz - powiedział Oskar Ajtner-Gollob.

Przygotowanie ostrowskiego toru na pierwszych treningach chwalili również goście, którzy uczestniczyli w zajęciach m.in. Krzysztof Kasprzak oraz żużlowcy Unii Tarnów. Na ostrowskim torze w ostatnich sezonach zawsze było dobre ściganie. Teraz po dosypaniu nawierzchni kibiców czekają chyba jeszcze bardziej emocjonujące widowiska.

Źródło artykułu: