[bullet=hop.jpg] Hop:
Odrobina walki
Mijanek było w Gorzowie jak na lekarstwo, ale jednak doszło do paru sytuacji, w których zawodnicy mijali się na dystansie. Dość wspomnieć ataki po zewnętrznej Krzysztofa Kasprzaka. Niestety, ale stan toru nie pozwalał jeszcze na znakomite ściganie, które zapowiadał trener Piotr Paluch, więc kibice musieli oglądać też jazdę gęsiego.
Pewność gorzowskich liderów
Kapitan Stali Gorzów po spotkaniu przyznawał, że co bieg testował inny silnik. Dla Mateja Zagara był to z kolei pierwszy raz w tym roku na gorzowskim torze, a Niels Kristian Iversen także jest jeszcze w fazie testów. To nie przeszkadzało tym żużlowcom w dobrej jeździe. Klasą dla samego siebie był Bartosz Zmarzlik. Jechał raz na jednym, raz na drugim silniku, a był bardzo szybki na obu maszynach.
Linus Sundstroem w składzie gości
Dzięki takiemu rozwiązaniu Szwed nie musiał liczyć na szansę startu. Jechał w meczu jako pełnoprawny zawodnik, a w drugiej części zawodów wygrał oba swoje wyścigi, pokazując aspiracje do pierwszego składu mistrzów Polski.
[event_poll=45237]
[bullet=bec.jpg] Bęc:
Postawa juniorów GKM-u Grudziądz
Pozytywnie wypadł tylko Marcin Nowak, który w drugim wyścigu zdołał pokonać Adriana Cyfera. Mike Trzensiok punkt zdobył jedynie na wykluczeniu Zagara. Dwie szanse dostał też Mateusz Rujner, który skorzystał na pechu kolegi z drużyny. Przed nimi jeszcze sporo pracy.
Brak Tomasza Golloba
Na Stadionie im. Edwarda Jancarza mało kto był zdziwiony brakiem indywidualnego mistrza świata z 2010 roku. Niestety, ale najlepszy polski zawodnik w historii po raz kolejny postanowił nie przyjeżdżać na odbywający się w Gorzowie sparing. Dzięki temu jednak otworzyła się szansa dla Linusa Sundstroema.
To był ciężki, ale dobry dzień Emotikon smile Najważniejsza informacja jest taka: STAL GORZÓW NA NADCHODZĄCY SEZON POZYSKAŁA SPONSORA TYTULARNEGO. Więcej informacji już niedługo Czytaj całość