Trojanowski dla SportoweFakty.pl: PSŻ mi pomógł, gdy byłem w potrzebie

Rafał Trojanowski trzeci sezon z rzędu będzie zawodnikiem Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego. Żużlowiec zdecydował się na taki krok, mimo że dostał ciekawą ofertę z macierzystej Stali Rzeszów.

Na spotkaniu podsumowującym sezon 2008 w PSŻ, Tadeusz Wiencek zdradził, że oferta z Rzeszowa dla Rafała Trojanowskiego była atrakcyjniejsza, od poznańskiej. Trojan nie chciał potwierdzić tej informacji, ale też nie zaprzeczył. - W Rzeszowie na pewno byłoby mi łatwiej o sponsorów - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Mam tam dużo znajomych firm i zaprzyjaźnionych osób, które zawsze mi pomagały. Z ich strony były zapewnienia, że jak wrócę, to będą to robić nadal. Jednak poznańscy działacze szybko zaproponowali mi dobre warunki. Atmosfera przez ostatnie dwa lata była bardzo fajna, a i kibice przyjęli mnie bardzo sympatycznie.

Trojan dodał, że nie tylko finanse zdecydowały o jego wyborze, chociaż obecny kontrakt jest dużo lepszy, niż w poprzednich dwóch sezonach. Ale nie tylko to miało znaczenie. Poznańscy działacze dali mi szansę występowania w dobrej drużynie. Osiągałem tutaj dobre wyniki, a w przyszłym roku mogą być jeszcze lepsze.

- Pieniądze w żużlu są ważne, ale podpisując kontrakt w Poznaniu kierowałem się też swoimi zasadami. Dwa lata temu PSŻ pomógł mi, gdy byłem w potrzebie. W sezonie 2009 chcę to w jakiś sposób odpracować - zakończył Trojanowski.

Źródło artykułu: