Jurica Pavlic przegrywa walkę o skład. "Ma problemy ze sprzętem"

Jurica Pavlic jest na razie daleko od gwarancji miejsca w składzie GKM-u. Chorwacki zawodnik rozczarował w drugim sparingu pod rząd, a trener Robert Kempiński przyznaje, że ma on problemy sprzętowe.

Były zawodnik Betardu Sparty Wrocław zaprezentował się poprawnie podczas pierwszego test-meczu w Toruniu, gdzie zdobył sześć punktów i cztery bonusy. W kolejnych sparingach było już znacznie gorzej. W Gorzowie Wielkopolskim Chorwat uzbierał w czterech biegach zaledwie punkt, a w minioną niedzielę, gdy jego drużyna podejmowała KS Toruń, zdobył trzy oczka i bonus.
[ad=rectangle]
Trener Robert Kempiński przyznaje, że postawa Pavlica nie wróży dobrze przed startem sezonu. - Jest jeszcze za wcześnie, by mówić kto pojedzie w lidze, a kto będzie rezerwowym. Jurica musi się jednak znacznie poprawić, jeśli chce być w naszym składzie. Ma problem ze sprzętem, a w niedzielę przeciwko Toruniowi widać było, że miał trudności z dopasowaniem się do naszego toru - przyznał trener GKM-u.

Grudziądzanie cieszą się natomiast z postawy pozostałych seniorów, którzy poprowadzili drużynę do wysokiej wygranej nad Aniołami (52:38). - To, co widzę na torze wróży naprawdę dobrze przed sezonem. Można powiedzieć, że mecz z Toruniem był jedynie sparingiem, ale w drużynie naszych rywali nie jeżdżą przecież kelnerzy. Nasi zawodnicy nadal szukają w silnikach i ustawieniach, ale większość z nich jest już dogadana ze swoim sprzętem i jedzie naprawdę dobrze. Jak widać na tle innych sparingów, coraz lepiej spisują się także nasi juniorzy. Na tym etapie przygotowań nie moglibyśmy oczekiwać niczego lepszego - zaznaczył szkoleniowiec.

Robert Kempiński wyjaśnia, że optymizmem przed startem rozgrywek napawają go nie tylko wyniki sparingów, ale i relacje między samymi zawodnikami. - Patrząc na budżet, jaki mamy do dyspozycji w klubie, zbudowaliśmy naprawdę fajną drużynę. Już teraz widać, że wszyscy się ze sobą dogadują. Mamy w składzie dobrych zawodników, ale nie ma żadnego, który by myślał jedynie o sobie. Na pierwszym miejscu stawiana jest drużyna i cel, jakim jest spokojne utrzymanie w lidze - podkreślił Robert Kempiński.

Komentarze (41)
avatar
Rysio-z-Klanu
25.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak na razie to Pavlic zdecydowanie przegrywa z Jeleniem,który obok Buczka jest najjaśniejszym punktem GKMu.
Myślę,że miejsce Jury jest jednak w I lidze,gdzie mógłby się odbudować. 
avatar
sympatyk żu-żla
25.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jurica zawsze idzie na kogoś lub na coś zwalić.Kulejesz z formą nie jeden sezon,Jedna rada przejść do niższej ligi odbudować formę i wskoczyć z powrotem do ex ligi,, 
avatar
RECON_1
25.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On juz od jakiegos czasu ma problemy ze sprzetem....dziwie sie ze wciaz w elidze znajduja sie kluby ktore go angazuja. 
avatar
tomas68
25.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już ma problemy ze sprzętem,to co będzie w samym sezonie. 
avatar
k44
25.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zabral kolegow na Chorwacje, a tu mu sie rewanzuja lawka rezerwowych, nieladnie. wpusccie go przynajmniej na PO :D