Niedzielnym spotkaniem z beniaminkiem Fogo Unia zainauguruje sezon PGE Ekstraligi. Leszczynianie pracują obecnie nad tym, by jak najlepiej spasować się ze swoim torem. Dotychczas odjechali bowiem zaledwie jeden sparing na Stadionie Alfreda Smoczyka. - W poprzednim tygodniu pogoda nam nie sprzyjała, ale teraz jest wszystko w porządku. Mocno pracujemy i na tor wyjeżdżaliśmy już w środę. Kolejne treningi są jeszcze przed nami i będą uczestniczyć w nich niemal wszyscy nasi zawodnicy - zapowiedział trener Roman Jankowski.
[ad=rectangle]
Fogo Unia cieszy się z inauguracji na własnym torze, ale nie spodziewa się, by mecz z GKM-em Grudziądz miał być jednostronnym pojedynkiem. - Łatwe mecze w Ekstralidze się skończyły. Widzimy w składzie grudziądzan wielu dobrych zawodników i nie przypuszczam, by miało być to bezproblemowe i wysokie zwycięstwo. Tor będzie na pewno właściwie przygotowany i podejrzewam, że zobaczymy wiele ciekawych wyścigów, które postaramy się rozstrzygnąć na naszą korzyść - podkreślił szkoleniowiec.
Jedynym zmartwieniem kadrowym leszczynian jest przed niedzielnym meczem kontuzja Emila Sajfutdinowa. Fogo Unia nie będzie korzystać z zastępstwa zawodnika, gdyż w składzie pojawią się pozostali seniorzy - także debiutujący Tomas H. Jonasson. - Nie będziemy mieli do naszej dyspozycji Emila, ale mimo to jesteśmy dobrej myśli. Pozostali zawodnicy mają dobrą okazję, by wykorzystać swoją szansę i się dobrze zaprezentować. Zależy nam, by zacząć sezon od wygranej, zwłaszcza, że jedziemy z GKM-em na własnym torze - podsumował Roman Jankowski.
Unia z respektem do GKM-u. "Nie spodziewamy się łatwej wygranej"
Leszczynianie, którzy przystąpią do niedzielnego meczu z GKM-em bez Emila Sajfutdinowa, nie lekceważą swojego rywala. - Widzimy w składzie grudziądzan wielu dobrych zawodników - mówi Roman Jankowski.
Źródło artykułu:
A jak będzie na torze?