Choć w sezonie 2015 w Nice Polskiej Lidze Żużlowej wystartuje jedynie siedem drużyn, to rozgrywki powinny być atrakcyjne dla kibiców czarnego sportu. - Liga jest bardzo wyrównana. W składach poszczególnych klubów są żużlowcy, którzy mają za sobą występy w ekstralidze, a nawet w Grand Prix. Kibice muszą być przygotowani na emocje. Chociażby dlatego, że spotkań nie będzie zbyt wiele do objechania i liczyć się będzie każdy mecz. Jeśli ktoś źle zacznie, to potem ciężko będzie odrabiać starty. Polonia obok ROW-u, Lokomotivu i Ostrovii powinna być czołową drużyną - ocenił Krzysztof Cegielski w rozmowie z Gazetą Wyborczą Bydgoszcz.
[ad=rectangle]
Przez długi czas nie było jasne ile drużyn będzie rywalizowało na zapleczu PGE Ekstraligi. Ostatecznie jedyną nową ekipą w Nice PLŻ będzie Speedway Wanda Instal Kraków, która w minionym sezonie zajęła drugie miejsce w Polskiej 2. Lidze Żużlowej. - W I lidze pojedzie każdy, kto chciał. Oczywiście szkoda, że zamiast ośmiu drużyn wystartuje ich tylko siedem, ale to są konsekwencje tego, co działo się w klubach w poprzednich latach. W polskim żużlu rozpoczął się okres naprawy i niektórzy ponoszą tego konsekwencje. Można było dalej przymykać na pewne rzeczy oczy, albo być stanowczym. Wybrano to drugie i ja się z tym zgadzam. Mam nadzieję, że będzie to stan przejściowy, i że z czasem wszystko będzie wyglądało lepiej - dodał Cegielski.
źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz