WSL może zyskać wielkiego sponsora. Roman Karkosik zainteresowany Ligą Mistrzów!

[tag=10350]Roman Karkosik[/tag] znowu w żużlu? Niewykluczone. Były właściciel toruńskiego klubu z zaciekawieniem obserwuje rozwój Ligi Mistrzów i być może zainwestuje pieniądze w te rozgrywki.

W tym artykule dowiesz się o:

25 kwietnia odbędzie się druga edycja World Speedway League. Tym razem najlepsze drużyny będą rywalizować na torze w Gorzowie Wielkopolskim. Składy prezentują się imponująco, ale cały cykl przez wiele osób jest nadal traktowany z dużym dystansem. Mówi się, że brakuje mu wielkich sponsorów i odpowiedniej oprawy medialnej.

[ad=rectangle]

Ta pierwsza kwestia może już niedługo się zmienić. Ligą Mistrzów na poważnie zainteresował się bowiem Roman Karkosik. Z naszych informacji wynika, że były właściciel toruńskiego klubu rozważa zainwestowanie pieniędzy w tę imprezę. W jego ocenie, przed rozgrywkami w takiej formule rysuje się ciekawa przyszłość. Nie wiadomo jednak, jak dużego wsparcia Karkosik zamierza udzielić organizatorom ani jak mocno zaawansowane są rozmowy w tej sprawie.

- Kilka dni temu wystartowała polska liga żużlowa, której byłem częścią przez  osiem lat. Angażując się finansowo w tę dyscyplinę sportu chciałem współtworzyć coś wyjątkowego i perspektywicznego. Silny klub w Toruniu i Ekstraligę, której zarząd działa w interesie klubów jako współwłaścicieli tej organizacji. Przekonałem się, że to jest niemożliwe. Na pewno nie w tym układzie personalnym i własnościowym. Dominująca pozycja Polskiego Związku Motorowego w Spółce Ekstraliga Żużlowa wraz z jej obecnym prezesem panem Stępniewskim nie tworzą dla tej dyscypliny żadnych pozytywnych perspektyw. Bałagan w przepisach i styl działania władz Ekstraligi to bezpośrednie powody mojej decyzji o rozstaniu z żużlem - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Roman Karkosik.

Wpływowy biznesman był zniesmaczony regułami, które panowały w polskim sporcie żużlowym i sprzedał klub. Jego nowym właścicielem został Przemysław Termiński. Karkosik o żużlu jednak nie zapomniał. - Klub sprzedałem, a mojemu następcy mogę tylko życzyć tego by mógł współpracować z takimi profesjonalistami jak Tomasz Gollob czy Emil Sajfutdinow. Mam nadzieję, że Tomek zaprezentuje się jak mistrz na Stadionie Narodowym podczas Grand Prix a Emil szybko wróci do zdrowia i weźmie udział w World Speedway League. Będę obserwował z uwagą te rozgrywki i wierzę ,że przy wsparciu międzynarodowej federacji będą prawdziwą Ligą Mistrzów, na którą patrzeć będzie cały żużlowy świat - dodaje na zakończenie Karkosik.

Czy zatem Liga Mistrzów zyska już wkrótce wielkiego sponsora? W tej chwili trudno powiedzieć, w jakim kierunku będą zmierzać rozmowy z Romanem Karkosikiem. Gdyby zakończyły się pozytywnie dla organizatorów, to z pewnością rozgrywki mogłyby zacząć rozwijać się zdecydowanie szybciej.

Źródło artykułu: