- Po ubiegłorocznych zawodach World Speedway League w Zielonej Górze byłem sceptykiem. Tam była porażka i bardzo mało kibiców. Moją optykę zmieniłem po rozmowie z dwoma osobami. Pierwszą z nich był organizator, pan Sławomir Gębka. Przedstawił mi swoją, bardzo ciekawą wizję. Poza tym, przekonał mnie mój następca Maciej Zmora. Lubię ludzi z wizją, a oni ją mają. Dziś możemy być świadkami naprawdę dużego sukcesu. Jeśli spojrzymy na składy, to jedzie ścisła światowa czołówka - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Były prezes Stali uważa, że największe szanse na zwycięstwo w sobotnich zawodach mają gorzowianie. Ich głównym rywalem powinna być Elit Vetlanda. - Jestem głęboko przekonany, że pierwszym mistrzem Europy z Polski zostanie Stal Gorzów. Wiele będzie zależeć w sobotę od Linusa Sudstroema. Chciałbym go zdopingować, żeby pojechał tak jak w finale z Unią Leszno. Obiecałem mu, że jeśli zakręci się w okolicach 10 punktów, to zagram z nim w tenisa i zaproszę go na doskonałą kolację - dodał Komarnicki.
Kolejność WSL według Władysława Komarnickiego:
1. MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów
2. Elit Vetlanda
3. Holsted Speedway Klub
4. Kings Lynn Stars