[bullet=hop.jpg] Hop:
Żużel jest nadal potrzebny w Gdańsku
Jeszcze niedawno kibice z Gdańska oraz osoby przychylne żużlowi na Pomorzu zaczynali się przygotowywać na pierwszy od kilkudziesięciu lat sezon bez ligowego żużla w Grodzie nad Motławą. Po długich perturbacjach ostatecznie czerwono-biało-niebiescy otrzymali licencję na starty w lidze. Kibice licznie stawili się na trybunach Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego - było ich więcej, niż na ostatnich meczach ENEA Ekstraligi, a fani z sektora prowadzącego doping stworzyli efektowną oprawę na prezentacji.
[ad=rectangle]
Udany debiut Krcmara
Eduard Krcmar przyszedł do Gdańska z Kolejarza Rawicz. Młody Czech co prawda miał problemy ze startami, jednak nadrabiał to ambitną jazdą na dystansie. Już w swoim pierwszym biegu minął naraz dwóch rywali. Później jeździł bardzo ambitnie i ostatecznie pozwoliło mu to na zdobycie 11 punktów i bonus.
Gafurow przeszedł do historii
Przed tym spotkaniem, Renat Gafurow miał na swoim koncie 98 biegowych zwycięstw w barwach Wybrzeża. Już w siódmym wyścigu odniósł setną wygraną w czerwono-biało-niebieskich barwach. Później jeszcze wraz z Eduardem Krcmarem wygrał podwójnie w trzynastym starcie, a ostatecznie zdobył 12 punktów i bonus.
Przebudzenie Thoernbloma
Mathias Thoernblom w ostatnim momencie dołączył do składu KMŻ-u Motor na mecz w Gdańsku. Były zawodnik Wybrzeża przeciętnie zaczął zawody - przegrał podwójnie z parą Kamil Brzozowski - Eduard Krcmar. Później został zmieniony przez Jerzego Głogowskiego, ale pod koniec pokazał się z bardzo dobrej strony. Był waleczny i ostatecznie zakończył spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.
Szybki weteran z Czech
Ales Dryml w pierwszym swoim biegu przegrał z Renatem Gafurowem, a następnie dotknął taśmy. Później jednak pokazał klasę. Wygrał w świetnym stylu cztery biegi i to głównie dzięki niemu oraz dzięki wspomnianemu wcześniej Thoernblomowi, goście nie przegrali dużo wyżej.
[event_poll=51480]
[bullet=bec.jpg] Bęc:
Bezzębny Lahti
Timo Lahti co prawda zdobył siedem punktów, jednak tylko trzy wywalczył po walce z rywalami. Fin, który pojedzie z dziką kartą w Grand Prix Finlandii pokonał po razie Dominika Kossakowskiego, Eduarda Krcmara i Magnusa Zetterstroema. W przestrzeni całego spotkania to na pewno zbyt mało jak na prowadzącego parę.
Słaba postawa Malitowskiego
Po latach spędzonych we Wrocławiu wydawało się, że Patryk Malitowski będzie sporym wzmocnieniem KMŻ-u Motor Lublin. W ubiegłym sezonie w ENEA Ekstralidze wykręcił średnią biegową 0,923, jednak w Gdańsku wystartował tylko trzykrotnie i pokonał jedynie Patryka Beśkę.
Juniorzy Koziołków tłem dla rywali
Młodzieżowcy KMŻ-u Motor Lublin nie nawiązali walki z gdańszczanami. Podwójnie przegrali bieg młodzieżowy, a w większości swoich wyścigów, jechali kilkadziesiąt metrów za rywalami. Bez punktów tej formacji, trudno będzie wygrywać mecze ekipie z Lublina.
Kolejki pod kasami
Wybrzeże wygrało 52:38, jednak nie wszystko w niedzielę zostało dopięte na ostatni guzik. Kibice przyzwyczaili się do tego, że przychodząc kilkanaście minut przed meczem, bezproblemowo kupią bilet i wejdą na stadion. Tym razem prezentację obejrzała jednak 1/3 kibiców, którzy pojawili się w niedzielę na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Fani wykupili też szybko wszystkie programy. Jak widać głód żużla w Gdańsku mimo startów w trzeciej klasie rozgrywkowej, kolizji z innymi imprezami w Grodzie nad Motławą, czy też niepewnej pogody jest większy, niż wszystkim się to wydawało. Organizatorzy już teraz zapowiadają, że następnym razem przygotują się na przyjęcie większej rzeszy fanów.