Tomasz Gollob: Dla orzełka i dla kraju się nie odmawia

- Brakowało mocy w moich silnikach, stąd też taki wynik - mówił po meczu Polski z Danią w Ostrowie Tomasz Gollob. Wielokrotny kapitan reprezentacji przyznał, że starty z orzełkiem są zawsze wyjątkowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Gollob kilka dni temu bajecznie pojechał w Grudziądzu na twardym torze. W Ostrowie nawierzchnia jest nieco inna, a po opadach deszczu nie była najłatwiejsza dla żużlowców. - Na przelotowych tłumikach na pewno odżyłem, choć w Ostrowie tego nie było widać. Po prostu jeśli chodzi o takie tory, gdzie potrzeba więcej mocy, jeszcze to się nie sprawdza. Czeka mnie nadal dużo pracy - przyznał po meczu w Ostrowie Gollob.
[ad=rectangle]
Tomasz Gollob w Ostrowie w cuglach wygrał pierwszy swój wyścig, w którym przyjechał na 5:1 z Jarosławem Hampelem. W kolejnych czterech startach nie zdobył jednak punktów. - Szczerze mówiąc, nie wiem, czy to był problem z silnikami czy z ich dopasowaniem do toru. Szukamy lepszych osiągów i więcej mocy w silnikach. Na ten moment brakuje tej mocy nie ma tyle, ile powinno być - wyjaśnił Gollob.

Pojedynki Polaków z Duńczykami od lat elektryzują kibiców w obu krajach. Nie inaczej było w Ostrowie Wielkopolskim. - Myślę, że kibice mogą być zadowoleni z poziomu widowiska. Wypełnili w komplecie stadion w Ostrowie. To wszystko, co wydarzyło się w tym meczu pokazuje, jak wielkie zapotrzebowanie na wielki sport jest w Ostrowie. Gratuluję im tego i życzę, by tego rodzaju imprezy były kontynuowane - dodał nasz rozmówca.

Tomasz Gollob niemalże w trybie awaryjnym został ściągnięty do Ostrowa na mecz z Duńczykami. Wielokrotnego reprezentanta Polski długo nie trzeba było namawiać na występ w kadrze. - Jeżeli była taka sytuacja, że trzeba było pomóc, uczyniłem to. Dla orzełka i dla kraju się nie odmawia. Była potrzeba, przyjechałem. Dobrze wyszło, bo zwyciężyliśmy i to się liczy - wyjaśnił Gollob.

Tomasz Gollob kapitalny jak za dawnych lat

Doświadczonego i utytułowanego żużlowca cieszyć musi fakt, że rosną jego następcy. W Ostrowie rewelacyjnie pojechał Przemysław Pawlicki.  Widowiskową jazdę zaprezentował także kreowany na następcę Tomasza Golloba, Bartosz Zmarzlik. - Wszystko jest poukładane poprawnie. Młodzież jest coraz lepsza, co pokazały te zawody, a starzy muszą się wziąć do pracy - zakończył nasz rozmówca.

Komentarze (82)
avatar
marow77
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomasz!!! JESTES WIELKI !!! PRAWDZIWY MISTRZ!!! SZACUN !!! 
avatar
RECON_1
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dla orzełka i dla kraju się nie odmawia" nic dodac nic ujac, szkoda ze niektorzy zawodnicy tego nie rozumieja...jazda dla swej Ojczyzny to powinien byc najwyzszy zaszczyt dla zawodnika i nic t Czytaj całość
miroslaw998
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gęba pełna frazesów a głupota goni głupotę.To też w sumie pewien wyścig a więc idealnie wpisuje się w tematykę tego portalu.
Brakowało mocy w tytule ale w tekście-" Szczerze mówiąc, nie wiem, c
Czytaj całość
avatar
eddy
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tomek ..tylko tak troche wiecej punkcikow dla tego Orzelka bys zdobywal a nie padake jaka odjechales w ostatnich czterech biegach pod rzad nawet na szpryche sie nie lapiac! O Blondasie to szkod Czytaj całość
avatar
yes
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żużlowiec jak aktor: w pewnym wieku przestaje grać niektóre role, a w końcu przychodzi czas zejścia ze sceny ;) Trzeba wyczuć kiedy powinno to nastąpić.
Reprezentacja musi składać się z faktyc
Czytaj całość