Piotr Protasiewicz: Wygląda na to, że nie byłem w ogóle brany pod uwagę
W piątkowym Challenge'u SEC w Toruniu po raz kolejny znakomicie zaprezentował się Piotr Protasiewicz. Zawodnik Falubazu Zielona Góra zalicza jak dotąd fantastyczny sezon.
Mimo znakomitych wyników, "PePe" nie został powołany do kadry na DPŚ. Szkoleniowiec reprezentacji Polski postanowił odmłodzić nieco naszą drużynę i postawił m.in. na Przemysława Pawlickiego czy Bartosza Zmarzlika. Wobec kontuzji Jarosława Hampela, rezerwowym w Vojens będzie Paweł Przedpełski. - Na pewno będę trzymał kciuki za Polaków. Wygląda na to, że nie byłem w ogóle brany pod uwagę nawet w szerokiej kadrze. Sparingi, które są jeżdżone dają mi taki sygnał. Ja jednak szanuje taką decyzję i na pewno będę kibicował kolegom. Na pewno Dania jest jednym z głównych rywali. Oczywiście Rosjanie, jeśli pojadą w pełnym składzie też są piekielnie silni - uważa zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra.
Oprócz świetnego występu w Toruniu, w czwartek Protasiewicz był liderem zielonogórzan w Grudziądzu. Jego szesnaście punktów nie wystarczyło jednak do pokonania ekipy MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Drużyna z Winnego Grodu przeżywa ostatnio spore problemy. Wprawdzie po kontuzji z niezłej strony pokazał się Grzegorz Walasek, ale po półfinale DPŚ drużyna straciła Jarosława Hampela, który prawdopodobnie nie pojedzie już do końca sezonu. W dodatku cały czas zagadką jest dyspozycja Andreasa Jonssona. Wobec powyższych kłopotów ekipy Sławomira Dudka, na kapitanie będzie spoczywać jeszcze większa odpowiedzialność niż dotychczas.
Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport