Australijczycy faworytami - 2. półfinał Drużynowego Pucharu Świata (zapowiedź)

 / Chris Holder w barwach narodowych
/ Chris Holder w barwach narodowych

W poniedziałek na torze w King's Lynn rozegrany zostanie 2. półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Faworytami zawodów są Australijczycy, ale w walce o awans liczyć powinni się również Brytyjczycy.

Zgodnie z obowiązującym regulaminem awans do finału Drużynowego Pucharu Świata wywalczą zwycięzcy półfinałów, a dwie kolejne drużyny o przepustkę do decydującego turnieju żużlowego mundialu walczyć będą w barażu. Z gnieźnieńskiego półfinału awans zapewnili sobie Szwedzi, a w barażu pojadą Polacy i Rosjanie. W King's Lynn o jedno miejsce premiowane udziałem w finale walczyć będą Australijczycy, Brytyjczycy, Amerykanie i Łotysze.
[ad=rectangle]
Faworytami zawodów w King's Lynn są Australijczycy. Menedżer Kangurów, Mark Lemon, powołał silny skład na Drużynowy Puchar Świata, w którym znalazło się aż trzech zawodników ścigających się w cyklu Grand Prix. Najsłabszym punktem Australijczyków wydaje się być Nick Morris. Będzie to dla niego debiutancki występ w zawodach tej rangi. Lemon może liczyć na dobrą postawę wracającego do najwyższej formy Chrisa Holdera, a także Jasona Doyle'a i Troy'a Batchelora.

Szyki Kangurów będą starali się pokrzyżować Brytyjczycy. Na doskonale nadajacym się do walki na dystansie torze w King's Lynn reprezentanci Wielkiej Brytanii powinni stworzyć ciekawe widowisko. Zdecydowanym liderem kadry jest Tai Woffinden, a jego solidnym wsparciem powinien być Chris Harris. Zagadką pozostaje forma Daniela Kinga oraz Roberta Lamberta. Ten drugi świetnie zna miejscowy tor, bowiem w rozgrywkach Elite League reprezentuje barwy miejscowych Gwiazd.

Te dwie reprezentacje powinni zdominować półfinał Drużynowego Pucharu Świata w King's Lynn. O trzecie miejsce, premiowane startem w barażu, walkę stoczą Łotysze i Amerykanie. Jankesi mają w swoim składzie Grega Hancocka, który jest gwarantem pokaźnej zdobyczy punktowej. Na co dzień na Wyspach Brytyjskich ścigają się również Gino Manzares i Ryan Fisher. To właśnie na ich dobrą dyspozycję liczy menedżer Billy Hamill, gdyż każdy punkt zdobyty przez tę dwójkę może być niezwykle cenny w kontekście walki o miejsce w barażu. Cenne doświadczenie zbierać będzie Max Ruml.

Z kolei Łotysze swój skład oparli na zawodnikach Lokomotivu Daugavpils. Nic w tym dziwnego, gdyż jest to jedyny klub działający na Łotwie. Dobrą formę w tym sezonie prezentują Maksim Bogdanow i Andrzej Lebiediew, a solidnym punktem łotewskiej kadry jest Kjastas Puodżuks. Warto jednak dodać, że żaden z łotewskich zawodników nie zna specyfiki angielskich torów, gdyż nie licząc krótkiego epizodu Lebiediewa - nigdy nie ścigali się na Wyspach Brytyjskich. Skład Łotyszy uzupełnia Jewgienij Kostygow.

Składy:

Wielka Brytania (kaski czerwone)
1. Chris Harris
2. Daniel King
3. Tai Woffinden
4. Robert Lambert

USA (kaski niebieskie)
1. Greg Hancock
2. Gino Manzares
3. Ryan Fisher
4. Max Ruml

Australia (kaski białe)
1. Chris Holder
2. Nick Morris
3. Jason Doyle
4. Troy Batchelor

Łotwa (kaski żółte)
1. Maksim Bogdanow
2. Andrzej Lebiediew
3. Kjastas Puodżuks
4. Jewgienij Kostygow

Początek zawodów: godz. 20:30.

Komentarze (29)
avatar
tomas68
8.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kto by to nie był to i tak lipny ma pełne gacie hehe. 
avatar
Artt
8.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja nie jestem taki pewny czy Australia to faworyt ale lepiej dla nas niech wygraja:)Jak w barazu Rosjanie pojada z Lagutami i Emilem...to oni beda faworytem:) 
avatar
Mossad
8.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
He he za chiny znowu wszyscy nie dojada. Dobry sport. Mozna sobie rzucac moneta. 
--.night.--
8.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
anglia to wygra bez problemow a czemu?
WOFFINDEN I HARRIS U SIEBIE ;LATAJA
LAMBERT NA DOMOWYM TORZE..
a kangury POZA HOLDERM I DOYLE WYSTWILY 2 GARNITUR NIESTTYE..
1.anglia
2.australia
3.usa
4.
Czytaj całość
avatar
Kurinhooo
8.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielka Brytania wygra na spokojnie jadą u siebie :- D