Nicki Pedersen: Greg, nie płacz!

Nicki Pedersen odniósł się bezpośrednio do Grega Hancocka po wtorkowej sytuacji w Motali. - Sam sobie podziękuj za ten wypadek - napisał na Twitterze Duńczyk.

Dawid Borek
Dawid Borek

Przypomnijmy, że Nicki Pedersen podczas wtorkowego meczu Elitserien między Piraterną Motala a Dackarną Malilla spowodował upadek Grega Hancocka. Amerykanin szybko wstał z toru, pobiegł w kierunku Duńczyka, a następnie rzucił się na niego, zwalając go z motocykla. W żużlowym środowisku pojawiła się masa komentarzy, a "Herbiego" została nałożona kara w wysokości pięciu tysięcy szwedzkich koron.

Bezpośrednio po spotkaniu Pedersen ocenił to wydarzenie dla mediów. - Widziałem ten incydent na powtórkach w telewizji i one potwierdzają, że nie zrobiłem nic złego. Wyprzedziłem go i zamknąłem mu drzwi pod bandą. To jest ściganie, takie rzeczy się robi. Hancock nie puścił gazu i zdecydował się na wielkie ryzyko. Miał nadzieję, że sędzia nie będzie tego dokładnie widzieć i wykluczy mnie z powtórki. To mu się udało - powiedział Duńczyk. Jednocześnie Pedersen za pośrednictwem Twittera wystosował kilka słów do Grega Hancocka. - Greg, nie płacz! Widocznie nic Cię nie bolało, skoro za mną biegłeś. Sam sobie podziękuj za ten wypadek. Nie proś więcej o moją pomoc, tak jak to miało miejsce w Warszawie - napisał "Power".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×