Łączyńscy-Carbon Start skazany na pożarcie w Bydgoszczy?

Zapewne będzie to dość trudne zadanie. Skład czerwono-czarnych uległ dość mocnej modyfikacji. Sztab szkoleniowy Łączyńscy-Carbon Startu Gniezno nie skorzysta z usług Jacoba Thorssella oraz Bjarne Pedersena. W miejsce dwójki Skandynawów do boju desygnowani zostali Wadim Tarasienko oraz Matej Kus. Pewne jest już jednak, że Rosjanin w tym meczu nie wystąpi. Jest to spowodowane tym, iż nie została mu przedłużona licencja na starty w Polsce przez Motocyklową Federację Rosji. 21-latka najprawdopodobniej zastąpi Patryk Fajfer, który dopiero zaczyna zbierać doświadczenie i dotychczas nie miał okazji do startów na bydgoskim owalu. [ad=rectangle] Pozostali czerwono-czarni dość rzadko odwiedzali obiekt przy ulicy Sportowej. Dotychczas najlepiej spisywał się na nim Norbert Kościuch. Popularny "Norbi" jest obecnie najskuteczniejszym jeźdźcem zespołu z pierwszej stolicy Polski. Jaki cel stawia sobie przed niedzielnym meczem? - Ja jestem sportowcem piętnaście lat. Nie patrzę, gdzie jedziemy, jedziemy po prostu walczyć. Generalnie gdybym miał wychodzić z założenia "po co my tam jedziemy?", to dawno musiałbym schować klocki i się w to nie bawić. Większość by musiała po słabszych sezonach tak uczynić - przyznał podczas rozmowy z naszym portalem.

Bydgoski tor jest sporą zagadką dla chociażby Adriana Gomólskiego czy Zbigniewa Sucheckiego. Zarówno "Adik", jak i "Suchy" odjechali na nim dwa spotkania, aczkolwiek ich rezultaty każdorazowo pozostawiały sporo do życzenia. Michał Piosicki na tejże nawierzchni odbył jeden mecz ligowy. Wówczas miał spory kłopot z odnalezieniem odpowiednich ustawień i praktycznie w każdym wyścigu nie włączał się w walkę o punkty. W podobnej sytuacji znajduje się Dawid Wawrzyniak. Wychowanek gnieźnieńskiego klubu w tegorocznym sezonie prezentuje dość mierną formę, więc wątpliwe jest, aby akurat w niedzielę coś drgnęło.

W awizowanym zestawieniu Orłów na potyczkę z Gryfami znalazł się także Matej Kus. Czech jako jedyny z grona seniorów nie otrzymał w tym sezonie szansy od sztabu szkoleniowego na zaprezentowanie swoich umiejętności. Tak więc 25-latek będzie miał okazję do przekonania do swojej osoby włodarzy klubu z Grodu Lecha. Warto odnotować, że w zeszłym roku zawodnik ten odnotował jeden ligowy występ w czerwono-czarnych barwach. Było to 25 września w Rzeszowie. Wówczas zapisał na swym koncie siedem punktów.

Występy ligowe zawodników Łączyńscy-Carbon Startu Gniezno na torze w Bydgoszczy (2011-14):

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.