Speedway Wanda Instal Kraków - ŻKS ROW Rybnik: pomeczowe Hop-Bęc

W meczu 9. kolejki Nice PLŻ ROW wysoko pokonał Wandę na jej torze. Goście mogli być miło zaskoczeni, a gospodarze rozczarowani wynikiem spotkania.

[bullet=hop.jpg]Hop

Robert Chmiel

Niespełna 17-letni rybniczanin sprawił chyba największą niespodziankę w niedzielnym spotkaniu. 7+1 pkt w drugim w karierze meczu ligowym, w pierwszej lidze, robi wrażenie. Młodego zawodnika, jak i jego cały zespół, trudniejsze wyzwanie czeka w nadchodzącym meczu z MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovią. Junior ROW-u Rybnik ze spokojem podszedł do swojego występu. - Przypuszczam, że bez oka kogoś bardziej doświadczonego dziś nie osiągnąłbym takiego wyniku - powiedział po zawodach.

[ad=rectangle]

Dakota North bliski kompletu

Tylko jedną porażkę, w pierwszym wyścigu, zanotował w niedzielę Australijczyk reprezentujący Rekiny. To najlepszy wyjazdowy występ Northa w tym sezonie.

Coraz lepszy Paweł Miesiąc 

Dziewięć punktów w sześciu biegach nie robi oszałamiającego wrażenia, ale jest znakiem, że zawodnik Wandy złapał już formę. Jego dorobek byłby bogatszy o dwa punkty, gdyby nie defekt i być może o kolejne punkty, gdyby nie taśma w ostatnim starcie. Paweł Miesiąc obok poobijanego Rafała Trojanowskiego był jedynym wśród gospodarzy, który nawiązał regularną walkę z gośćmi.

Dakota North miał w niedzielę powody do zadowolenia
Dakota North miał w niedzielę powody do zadowolenia

[bullet=bec.jpg] Bęc
Upadek Andrieja Karpowa 

Porażka gospodarzy byłaby być może mniej dotkliwa, gdyby w komplecie dokończyli zawody. Niestety, w swoim trzecim starcie Ukrainiec upadł i ucierpiał na tyle, że mimo formalnego dopuszczenia do jazdy nie wyjechał na tor. Co więcej, upadek był zupełnie niepotrzebny, a jego "sprawcą" był kolega z pary, Rafał Trojanowski.

Juniorzy Wandy poniżej oczekiwań

Krakowianie nie mają w tym sezonie szczęścia do młodzieżowców - ani "własnych", ani "gości. Daniel Kaczmarek na pewno liczył na więcej niż 3+1 pkt (choć trudno mieć wyrzuty o dwa ostatnie biegi), a Adam Strzelec trzy razy kończył wyścig na ostatnim miejscu.

Bezbarwny Davey Watt 

Australijczyk był największym rozczarowaniem gospodarzy. Zawodnik, który w poprzednich kilku spotkaniach był pewnym punktem Wandy, tym razem pokonał jedynie Maxa Fricke.

Komentarze (22)
avatar
Islandczyk
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędzia mocno wpłynoł na wynik spotkania swoimi beznadziejnymi decyzjami ....szlag 
avatar
Mirson
22.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No cóż Rybnik lepszy pod każdym względem gołym okiem widać że walczymy o zupełnie inne cele.Juniorzy rekinów najlepsi w lidze wyrównany skład oczywiście na plus życzę awansu bo nie widzę dla Wa Czytaj całość
avatar
F A N
22.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rekiny poczuły krew,bo...Wanda chyba okres miała...niestety tego dnia. Przegrać,ale po walce.Sam Trojan to dużo za mało. 
avatar
tomas68
22.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To była bardzo dotkliwa egzekucja dla miejscowych. 
prawda kr
22.06.2015
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Sztaba zapomniałeś o największym minusie spotkania - SĘDZIA ZAWODÓW swoimi błędnymi decyzjami wielu kibicom napsuł krwi .