Młodzieżowiec Byków na tarnowskim torze wywalczył jedno oczko w trzech wyścigach. Fogo Unia Leszno pokonała Jaskółki 47:43, lecz mimo zwycięstwa, Dominik Kubera nie był w piątek do końca usatysfakcjonowany. Junior nie ukrywał niezadowolenia ze swojej postawy. - Mam wielki niedosyt. Gdybym urwał jeszcze jedno oczko, z pewnością nie byłoby takiej nerwówki przed biegami nominowanymi. Trzeba się jednak cieszyć z tego co jest - powiedział Kubera na łamach leszczynskisport.pl.
[ad=rectangle]
Dorobek 16-latka mógłby być bardziej okazały, gdyby nie błąd w wyścigu młodzieżowym, kiedy to na ostatnim łuku został on wyprzedzony przez Arkadiusza Madeja. - Rywal doganiał mnie tylko i wyłącznie poprzez moje błędy. Było ich strasznie dużo. Przez cztery okrążenia popełniłem ich około dziesięciu. Scenariusz nie mógł być inny, jak utrata trzeciego miejsca. Pojechałem jak przysłowiowa d**a. Bardzo żałuję, że tak się to potoczyło. W kolejnych gonitwach starałem się nie popełniać już tylu gaf. Pierwszy raz ścigałem się na torze w Tarnowie, ale to żadne tłumaczenie - skomentował Kubera.
źródło: leszczynskisport.pl
[b]Skrót meczu Unia Tarnów - FOGO Unia Leszno
[/b]
Decyzja o startach jako gość w barwach Polonii bardzo dobra.Mam nadzieje że z dobrym pożytkiem dla Dominika, Unii i Polonii