Sprzęt nie jest zmartwieniem Oskara Fajfera. "Ma problem z techniką jazdy"

Trener KS Toruń, Jacek Krzyżaniak przyznaje, że w klubie zdefiniowano problem Oskara Fajfera. - Nie chodzi o sprzęt, tylko jego technikę jazdy. Musi teraz naprawdę ciężko popracować - wyjaśnia.

Gdy Oskar Fajfer trafił zimą 2013 roku na MotoArenę, w klubie wiązano z nim spore oczekiwania. Jego pierwszy sezon w barwach Aniołów oceniano za stosunkowo poprawny. Problem w tym, że zawodnik ten nie notuje postępów, a w tym roku ma zaskakująco niską średnią biegową - 1,061. Toruński trener, Jacek Krzyżaniak zaznacza jednak, że zdecydowana poprawa wyników Fajfera jest możliwa.
[ad=rectangle]
- Bardzo dużo zależy teraz przede wszystkim od samego Oskara. Uważamy, że jego problem polega w dużej mierze na technice jazdy i musi poczynić w tym kierunku zmiany. Na każdym torze jeździ się tak naprawdę inaczej, a jeśli dany zawodnik sobie zakoduje, że wszędzie można stosować jedną technikę, to pojawia się problem w postaci braku wyniku. Tak właśnie jest w przypadku Oskara - wyjaśnił Jacek Krzyżaniak.

Toruński trener wyklucza przy tym to, by głównym problemem Fajfera były słabsze niż w roku ubiegłym silniki. - Nie, sprzęt Oskara jest naprawdę dobry i nie w tym tkwi przyczyna gorszych wyników. Najważniejsze jest to, by znalazł w sobie teraz motywację i naprawdę dużo jeździł. Pozytywne jest to, że rzeczywiście chce się poprawić i tego nie lekceważy. Wcześniej nie startował tak często w zawodach młodzieżowych, a teraz się to zmieniło. W tym tygodniu jeździ w MDMP, a w niedzielę czeka go finał MIMP w Lesznie. Chcemy, by efekty jego pracy były widoczne już na najbliższym meczu ligowym ze Stalą Gorzów - zaznaczył szkoleniowiec KS Toruń.

Fajfer musi zdecydowanie poprawić swoje wyniki, jeżeli chce znaleźć zatrudnienie w solidnym klubie w przyszłym sezonie. Zawodnik ten kończy bowiem w tym roku wiek juniora. - Rzeczywiście, to bardzo ważny okres w jego sportowej karierze. Nawet jeśli młodzieżowiec jest na topie, to przejście w wiek seniora nie jest łatwym zadaniem. Gdy dodatkowo są problemy z wynikami czy techniką jazdy, to wyzwanie to okazuje się jeszcze trudniejsze. Tak jak wspomniałem, teraz wszystko zależy od samego zawodnika. On musi chcieć nie tylko w teorii, ale i praktyce - podsumował Krzyżaniak.

Komentarze (40)
avatar
sympatyk żu-żla
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy jak to wyjdzie Oskarowi, Słuszność szkoleniowcy mają 
avatar
zeglarz
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że klub zauważył że rozwój tego zawodnika idzie w nie tym kierunku. Już w zeszłym roku Oskar był słaby na wyjazdach ze średnią 1,05. W tym sezonie zawodzi też na MA. Klub mógłby dawać w Czytaj całość
avatar
real_M
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka technika - po prostu ma cykora.W tym sezonie wszyscy jadą jak wariaci , rura przelotowa i dmuchańce daje im fałszywe poczucie bezpieczeństwa a Oskar to po prostu zajarzył i jeździ asekurac Czytaj całość
avatar
tomas68
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pomęczymy się z nim do końca sezonu i pa. 
elvis
8.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za rok bedzie smigal juz domu.