Gorzowska runda Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski, mimo doskonałej pogody, nie charakteryzowała się ciekawym przebiegiem zawodów. Mimo sprawnego przeprowadzenia ich przez sędziego, na torze działo się niewiele, a nieliczne mijanki były inicjowane przez zawodników gospodarzy i zwycięzców zawodów po przegranym starcie.
[ad=rectangle]
Zaczęło się od dobrego występu juniorów MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. Gorzowianie dwukrotnie wygrali za sprawą Adriana Cyfera i Łukasza Kaczmareka, a także dwukrotnie przyjechali drudzy. Prowadzili więc nad lesznianami, którzy tę serię poświęcili na dopasowanie się do toru. Bardzo kiepsko zaś radzili sobie zawodnicy Kolejarza Intermarche Rawicz, mimo sporej liczby startów. Wojciech Lisiecki i Marcin Riedel zupełnie nie radzili sobie zarówno z rywalami, jak i z torem.
Kolejne biegi lepiej wypadły właśnie w wykonaniu młodzieżowców Fogo Unii Leszno. Wspaniałym atakiem popisał się w siódmej gonitwie Bartosz Smektała, który wykorzystał lukę przy krawężniku i jednym atakiem pokonał Wojciecha Lisieckiego i reprezentanta gospodarzy, Rafała Karczmarza. Dwa biegi wcześniej zaś podobnym atakiem popisał się najnowszy zawodnik Stali Kamil Nowacki, który dopiero wprawia się w żużlowy światek, a już śmiało atakuje. Nowacki nie utrzymał jednak prowadzenia i przyjechał trzeci po błędach w przedostatnim łuku.
W trzeciej serii aspirację do walki z dwoma ekstraligowymi drużynami zgłosiła MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. Mateusz Borowicz i Norbert Krakowiak wygrali swoje biegi, a Oskar Ajtner-Gollob dokładał cenne punkty. To jednak nie wystarczyło i złożona z trzech zawodników drużyna, nie była w stanie walczyć o coś więcej niż 3 miejsce. Biegi zaś rozstrzygano na starcie i w pierwszym łuku, co stało się regułą do końca zawodów.
Najodważniej w swoich biegach jechał Cyfer, który próbował wynosić się na szeroką, podczas gdy pozostali zawodnicy dość kurczowo trzymali się krawężnika, a mijanki były wynikiem odejścia od "małej". Sam "LouCyfer" też po jakimś czasie rezygnował z szarż pod bandą, bowiem tracił dystans do rywali.
Ostatnia seria była najnudniejsza, bowiem zawodnicy często jechali w bardzo dużych odstępach od siebie. Systematycznie Unia podwyższała swoja przewagę i ostatecznie wygrali, nad Stalą będąc o 7 punktów.
Wyniki:
I. Fogo Unia Leszno 46:
5. Marcin Nowak (3,3,3,1,1) 11
6. Dominik Kubera (1,2,1,3,3) 10
7. Bartosz Smektała (2,3,1,3,3) 12
8. Daniel Kaczmarek (2,2,3,3,3)13
II. MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 39:
1. Adrian Cyfer (3,3,3,3,3) 15
2. Łukasz Kaczmarek (3,1,1,2,1) 8
3. Rafał Karczmarz (2,2,2,2,2) 10
4. Kamil Nowacki (2,1,1,1,1) 6
III. MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia 31:
9. Mateusz Borowicz (1,3,0,3,2,2,) 11
10. Oskar Ajtner-Gollob (1,1,2,d,1,2) 7
11. Norbert Krakowiak (1,3,1,2,2,w) 9
IV.* Kolejarz Intermarche Rawicz 3:
13. Wojciech Lisiecki (w,0,0,2,d,0,0) 2
15. Marcin Riedel (0,0,0,0,0,1) 1
Bieg po biegu:
1. (61,28) Nowak, Nowacki, Krakowiak Riedel
2. (62,15) Krakowiak, Karczmarz, Kubera, Lisiecki (w)
3. (63,21) Kaczmarek Ł., Kaczmarek D., Borowicz, Riedel
4. (61,91) Cyfer, Smektała, Gollob, Lisiecki
5. (62,00) Borowicz, Kubera, Nowacki, Lisiecki
6. (63,00) Nowak, Karczmarz, Gollob, Riedel
7. (63,53) Smektała, Lisiecki, Kaczmarek Ł., Borowicz
8. (61,87) Cyfer, Kaczmarek D., Krakowiak
9. (63,13) Kaczmarek D., Gollob, Nowacki, Lisiecki (d/4)
10. (62,56) Borowicz, Karczmarz, Smektała
11. (62,35) Nowak, Krakowiak, Kaczmarek Ł.
12. (61,78) Cyfer, Borowicz, Kubera, Riedel
13. (63,12) Kaczmarek D., Karczmarz, Gollob (d/3)
14. (62,91) Smektała, Krakowiak, Nowacki, Riedel
15. (63,57) Kubera, Kaczmarek Ł., Gollob
16. (62,84) Cyfer, Borowicz, Nowak, Lisiecki
17. (64,69) Kubera, Krakowiak, Nowacki
18. (63,54) Smektała, Gollob, Kaczmarek Ł.
19. (63,22) Kaczmarek D., Karczmarz, Riedel, Krakowiak (w/2min)
20.(63,12) Cyfer, Borowicz, Nowak, Lisiecki
Sędzia: Piotr Nowak
NCD: (61,28s) Nowak w I gonitwie dnia
Widzów: ok. 600 osób
* Punkty nie będą wliczane do klasyfikacji ogólnej ze względu na brak trzech zawodników.
na Instagramie 
na Facebooku 
A Kaczmarka może trzeba było zostawić w Lesznie w tym sezonie, a Kubere dać do Krakowa.