Janowski Objawieniem Roku 2008

kg) a to oznacza ni mniej ni więcej tylko tyle że silnikowi motocykla jest dużo łatwiej na trasie i łatwiej zabrać się na starcie. Mniejsze znaczenie ma więc dopasowanie czy tuning bo nawet słabszy silnik z mniejszym obciążeniem będzie jechał szybko. Oczywiście chłopacy mają talent, ale na ile są wartościowi okaże się jak przejdą mutację i przytyją kilka kilo.

słynie z zapewniania swoim zawodnikom najwyższej klasy sprzętu od lat i nie inaczej jest z Maćkiem Janowskim.

Niewątpliwie oboje mają wielki talent ale na jakich zawodników wyrosną, czy będą kiedykolwiek w stanie walczyć o medale IMŚ jest zależne od wielu czynników [opiekunowie, środowisko, profesjonalny team, dostęp do najlepszego w danym momencie sprzętu na świecie, przebieg kariery (kontuzje itp.), talent (tylko a może aż 20% sukcesu) a przede wszystkim psychika (odpowiednie nastawienie mentalne, jako przkład przyjrzyjmy się Andersenowi i Kasprzakowi w polskiej lidze wyniki identyczne a w GP Hans w czołówce a KK w ogonie)i wiele innych równie ważnych czynników]. Należy się cieszyć, że mamy tak zdolnych juniorów (wielu innych na pewno też) i trzymać za nich kciuki. Miejmy nadzieję że choć jednemu z nich się uda a fantastycznie było by jeżeli obojgu uda się przebić do czołówki światowej. Wszystko może się zdarzyć i to jest w sporcie najważniejsze. Spójrzmy na Tony Rickardssona czy Nickiego Petersena, kto się spodziewał gdy byli juniorami, że będą w przyszłości takimi dominaorami. Dla pzykładu Nicki Petersen w 1995 roku w Tampere był 15 z 2 punktami a w 1996 roku w Olching były 12 z 5 punktami. W każdym z tych dwóch finałów Dobrucki i Protasiewicza byli o klase od niego lepsi (Protasiewicz wygrał w Olching z kompletem).

jest jeszcze taka,że za jednego wszystko robi tatuś plus doradcy(Jankowscy),ten wsiada na podstawiony sprzęt i rura.Drugi wszystko zawdzięcza ciężkiej pracy i fachowości...Cieślaka. U nas w Poznaniu wolałbym oglądać zdecydowanie Janowskiego,niż rozkapryszonego Przemka z pretensjonalnym tatusiem.