Wykluczenie Warda było dość kontrowersyjne - Unia Tarnów vs. SPAR Falubaz Zielona Góra (komentarze)

Przez większą część meczu w Tarnowie goście z Zielonej Góry trzymali się w kontakcie w Jaskółkami. Dopiero później gospodarze "dokręcili" śrubę i SPAR Falubazowi nie pomagała nawet duża ilość rezerw.

Jacek Frątczak (kierownik SPAR Falubazu Zielona Góra): Nie zwykłem komentować decyzji sędziego, ale wykluczenie Darcy’ego Warda było dość kontrowersyjne. Tym bardziej, że sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku, często dochodzi tam do "styku". Żeby było jasne, do arbitra pretensji nie mam żadnych, być może całe zdarzenie widział lepiej z perspektywy wieżyczki lepiej niż my z parku maszyn. Szkoda tego biegu, bo "AJ" dobrze wykorzystał pierwsze pole i fajnie wyszedł spod taśmy. Darcy nie gorzej. Gdybyśmy wygrali podwójnie mogliśmy zbliżyć się na cztery punkty, a mecz nam odjechał.
[ad=rectangle]
Krystian Pieszczek (SPAR Falubaz Zielona Góra): Trochę jeszcze brakuje, aby z tego występu się cieszyć. Widać, że jest progres, ale ciągle dużo brakuje do całkowitego zadowolenia. Przed tym meczem posłuchałem się samego siebie, wzięło górę doświadczenie wyniesione z tego toru. Na początku "zagrało" i dopiero pod koniec trochę się pogubiłem.

Janusz Kołodziej (Unia Tarnów): Nie ma sekretu na aktualną dyspozycję. Jest ciężka praca. Oczywiście nie spoczywamy na laurach, widzę elementy, które są jeszcze do poprawy. Bieżące wyniki jeszcze bardziej nakręcają mnie do dalszego pracowania nad formą. Wiemy, że nasze szanse na fazę play off rosną. Zdobyliśmy w ostatnich dwóch spotkaniach sporo punktów. Nie ma czasu na popadanie w samo zachwyt, bo w niedzielę kolejna ważna potyczka. Na koniec sezonu podsumujemy do czego nas ta walka doprowadziła. Jedno co jest warte zauważenia, że ta liga jest wyrównana i ciekawa. Nie ma czasu na monotonię. Prosty przykład z Zielonej Góry. Jechaliśmy z myślą o dobrym wyniku, zwycięstwo było w sferze marzeń gdyż gospodarze są tam niezwykle mocni. Tymczasem my okazaliśmy się jeszcze lepsi.

Paweł Baran (trener Unii Tarnów): Pewnie, że myśli się o tej pierwszej czwórce. Nie wybiegajmy jednak do przodu. To jest sport żużlowy. Nie chcę niczego złego wywoływać, ale gdzieś noga może się powinąć. Parę rzeczy już widziałem i apeluję o spokój. Mamy teraz dwie batalie u siebie i to determinuje, że jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć swój cel, który jest wiadomy.

Komentarze (96)
avatar
tomas68
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I co by to zmieniło przy takim wyniku,baty zasłużone i nie ma co beczeć. W końcu oba pseudo klubiki są siebie warte hehe. 
avatar
bravo333
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegraliśmy i tyle.Sędzia podjął decyzje jaką podjął.Złapanie drużyny prawie na styk to jednak byłby duży plus.W okrojonym składzie to i tak dobry wynik. 
avatar
janusz antoni z Poznania
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vaculik to jeden z większych symulantów w E-lidze. Word w ogóle go nie potrącił, Vaculik chciał zakładać Warda ale z miernym skutkiem, widział, że traci pozycję i zasymulował upadek kombinator Czytaj całość
avatar
pitzg
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okazać się może, że punkcić bonusowy stracony w Toruniu w wyniku "akcji" Loktaeva i ślepe koleżeństwo w Rzeszowie (też jeden pkt) to to co spowoduje brak dalszego dla Falubazu kalendarza, stras Czytaj całość
moriss
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Frączak play off Wam odjeżdża i waśnie dla DOBRA EKSTRALIGI będzie super jeżeli Was tam zabraknie za arogancje, zarozumiałość, za afery dopingowe i wiele wiele innych spraw dobrze Wam zna Czytaj całość