Unia Tarnów vs. SPAR Falubaz Zielona Góra: pomeczowe hop-bęc

Ambitna postawa Darcy Warda i Krystiana Pieszczka nie uchroniła SPAR Falubaz od porażki w Tarnowie. Zielonogórzanie mają nad czym myśleć w kontekście kolejnych ważnych meczów.

[bullet=hop.jpg] Hop

Duet Darcy Ward - Krystian Pieszczek

Obaj jako jedyni potrafili nawiązać równorzędną rywalizację ze świetnie dysponowanym zawodnikami gospodarzy. To za ich udziałem zielonogórzanie mogli cieszyć się z trzech biegowych zwycięstw. Na torze pojawili się aż po siedem razy, jednak nie uchroniło to SPAR Falubazu od porażki w Tarnowie.
[ad=rectangle]
Kołodziej prawdziwym kapitanem

Lider Unii Tarnów po raz kolejny udowodnił, że młodszym zawodnikom służy pomocą nie tylko na torze, ale również poza nim. Kołodziej postanowił odstąpić swój ostatni start Ernestowi Kozie, by ten zdobywał cenne doświadczenie. Popularny Koldi stracił tym samym szansę na niemal pewne punkty w biegu piętnastym, bo w czwartkowych zawodach tylko raz uznał wyższość rywala.

Seniorzy siłą Jaskółek

Nie od dziś wiadomo, że siłą napędową tarnowskiego zespołu są seniorzy. W meczu ze SPAR Falubazem potwierdziło się to w stu procentach, bo juniorzy dołożyli do dorobku drużyny tylko trzy punkty. Świetnie spisali się nie tylko liderzy, ale także druga linia, łącznie z Arturem Mroczką, który wykazał się olbrzymią ambicją w walce o każdy punkt.

[bullet=bec.jpg] Bęc

System identyfikacji kibica

W czwartkowym spotkaniu po raz pierwszy obowiązywał system identyfikacji kibica. Okazał się on jednak prawdziwym niewypałem. Duża grupa kibiców z uwagi na olbrzymie kolejki przed wejściem na stadion w ogóle nie obejrzało meczu, a część pojawiła się na trybunach dopiero w połowie zawodów.

Kontrowersyjne decyzje sędziego

W trzynastym biegu sędzia Jerzy Najwer podjął kontrowersyjną decyzję o wykluczeniu Darcy Warda. Goście protestowali, jednak arbiter pozostał nieugięty, winiąc Australijczyka za upadek Martina Vaculika. W powtórce świetnie ze startu wyszedł Andreas Jonsson, jednak i tym razem sędzia uznał, że wyścig należy powtórzyć. Ostatecznie dopiero za trzecim razem udało się odjechać bieg, jednak wtedy tarnowianie wygrali już 5:1

Tarnowska młodzież

Ernest Koza i Arkadiusz Madej nie zachwycili, tym bardziej że startowali na własnym torze. Co prawda temu pierwszemu udało się zdobyć trzy punkty, jednak on sam z pewnością wie, że stać go na dużo lepszy występ. W przypadku Madeja po raz kolejny pojawiła się na jego koncie zerowa zdobycz punktowa, co nie wróży dobrze w kontekście decydujących spotkań tego sezonu.

Walasek i Jonsson nadal w kryzysie


Zwycięstwo SPAR Falubazu w Tarnowie nie mogło być możliwe biorąc pod uwagę fatalną formę doświadczonego Grzegorza Walaska i Andreasa Jonssona. Niepokoić może przede wszystkim forma tego drugiego, którego dobre starty w tym sezonie można policzyć na palcach jednej ręki. Jeżeli zielonogórzanie nadal myślą o awansie do rundy play-off, to liderzy muszą zacząć zdobywać więcej punktów.

Komentarze (26)
avatar
J. Szymkowiak
8.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bęc: Puszczanie Tarnowian z lotnego.
Bęc: Żadnych konsekwencji w sytuacji gdzie zawodnik gospodarzy notorycznie miał zły kolor kasku w czasie wyścigu. 
avatar
sympatyk żu-żla
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juniorka Tarnowska pod psem , Mroczka ambicje ma jej mu nie brakuje ale cienko jedzie, Pozostali wyniki ciągną 
avatar
tomas68
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jedyny bęc to ten wykonaniu sędziego który tradycyjnie wspomagał miejscowych słabeuszy. 
avatar
Piotr Wrona
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ju z dziś stawiałbym na Rolnickiego żeby się chłopak objeżdził 
avatar
Zawsze My
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
HOP HOP dla szatana żużla, mikrusa etc etc Panie Kołodziej jest Pan Wielki tak trzymać