Krystian Pieszczek: W Lesznie na pewno będziemy próbować
Zwycięstwem MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów zakończył się 88. derbowy pojedynek z zielonogórskim Falubazem. Wynik jednak nie satysfakcjonuje żadnej ze stron - brak bonusa zamyka drogę do play-offów.
Zawody w Gorzowie trzymały w napięciu, a wynik do ostatniego biegu był sprawą otwartą, jednak od drugiej serii startów gospodarze mieli kiepski moment startowy, co wykorzystywali jeźdźcy z Myszką Miki na plastronie. To jednak nie uchroniło ich od porażki. - Raz wygrywaliśmy starty, a raz nie, trudno oceniać. Nawet te lepsze pokazywały, że nie są gwarantem przywiezienia trzech punktów, bo można się było ścigać po trasie. Najważniejsze było rozegranie pierwszego łuku, a to nam nie wychodziło i tak naprawdę na tym polegliśmy - stwierdził junior Falubazu.
Mimo to z jednej strony przyjezdni mogą się cieszyć z braku bonusa w dwumeczu ze Stalą. Wyeliminowali tym samym rywala, który walczył jeszcze o czwórkę. - Nie jesteśmy zadowoleni, bo liczyliśmy na zwycięstwo, albo chociaż bonus, a nie ma nawet bonusu, więc z czego tu się cieszyć? Każdemu w lubuskiem sytuacja się poważnie uprzykrzyła, ale taki właśnie jest sport. Uważam, że byliśmy równymi drużynami i brak bonusu wywiązał się w walce fair, na torze - skomentował wychowanek Wybrzeża Gdańsk.Teraz, jeśli Falubaz chce jeszcze myśleć o czwórce ligi, będzie musiał pokusić się o punkty w Leszno. Oznacza to, że z miejscową Fogo Unią muszą minimum zremisować, by jakiekolwiek punkty zdobyć, a i to może okazać się zbyt małym dorobkiem, zwłaszcza w obliczu przegranej z Bykami przy Wrocławskiej 69. - W Lesznie na pewno będziemy próbować. Nie będzie łatwo, bo przegraliśmy też na własnym torze, ale damy z siebie wszystko - zakończył Krystian Pieszczek.
Skrót meczu Stal Gorzów - Falubaz Zielona GóraKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>