Kibice Wybrzeża wspominają Zbigniewa Podleckiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

8 stycznia odszedł Zbigniew Podlecki, legenda gdańskiego klubu, zasłużony żużlowiec na arenie międzynarodowej. Kibice Wybrzeża o nim nigdy nie zapomną. W poniedziałek, 12 stycznia o godzinie 14:00 na Cmentarzu Łostowickim odbędzie się jego pogrzeb.

Poniżej prezentujemy tekst wspominający postać Zbigniewa Podleckiego, napisany przez kibiców GKS Wybrzeże Gdańsk.

Nas, fanów Wybrzeża jest wielu, bardzo wielu.

Reprezentujemy diametralnie różne generacje,

Reprezentujemy tez różne zawody, wykształcenie,

Mamy także różne charaktery .

Jednak jest jedno co nas wszystkich wspólnie łączy.

Jest to niezmiennie od kilkudziesięciu lat,

Przywiązanie do historii i tradycji,

Wielkiego klubu - GKS Wybrzeże Gdańsk.

Jednak historia i tradycja klubowa to nie wszystko.

Każdy szanujący się klub ma w swojej historii kogoś,

Z kim losy klubu są nierozłącznie związane.

Z kimś, kto odnosił ogromne sukcesy.

Ktoś, kto pełnił by rolę ikony klubu,

Ambasadora klubu w kraju i zagranicą.

Takim kimś, był niezapomniany Zbyszek Podlecki....

Jego sportowa kariera była od samego początku związana

Z miastem Gdańsk, to on zapoczątkował żużel

W sekcji Wybrzeża na stadionie przy ulicy Długie Ogrody...

Przez tak wiele lat, aż do tragicznego wypadku,

Który uniemożliwił Mu kontynuowanie,

Jakże obfitej w sukcesy kariery,

Podczas której rozsławiał imię naszego pięknego

Grodu nad Motławą.

Bycie wielkim sportowcem, to jednak nie tylko

Odnoszenie sukcesów na arenach sportowych.

Często sportowcy, szczególnie w dzisiejszych czasach

Skupiają się na błahych sprawach,

Zapominając o duchu sportu.

Ś.P. Zbigniew Podlecki był sportowcem z krwi i kości,

Który był poświęcony klubowi do granic możliwości.

Był to z jednej strony wielki sportowiec,

Natomiast z drugiej wspaniały, ciepły człowiek.

Takim właśnie zapamiętamy go my, kibice GKS Wybrzeże.

Nawet po zakończeniu kariery,

Ś.P. Zbigniew Podlecki nie potrafił być bez żużla i bez Wybrzeża.

Któż ze starszych kibiców nie pamięta,

Tego charakterystycznego Trabanta Combi,

Z największą gwiazdą gdańskiego klubu w środku,

Który stał na szczycie pierwszego łuku?

Ilu z nas, niezależnie czy po wygranym,

Czy też szczególnie po przegranym meczu,

Podchodziło do Ś.P. Zbyszka, by po prostu z Nim porozmawiać,

Spytać się o Jego opinie...

-"Co pan sadzi o porażce"?

Niezmiennie na Jego twarzy pojawiał się uśmiech...

Ś.P. Zbigniew Podlecki nigdy nie opuścił klubu,

Pozostał z nim nawet po spadku z ligi

I całą swoją karierę poświęcił jeździe dla kibiców z Grodu Neptuna...

Nie ma w historii gdańskiego żużla żadnej osoby,

Która mogłaby się swoimi osiągnięciami

I miłością do GKS Wybrzeże,

Równać z gdańskim Mistrzem Europy na żużlu...

W związku z tym któż, jak nie największy gdański żużlowiec

Zasługuje na to, aby jego imieniem,

Nazwać stadion przy ulicy Długie Ogrody?

Stadion, na którym wychowało się

Wiele pokoleń kibiców i zawodników GKS Wybrzeże?

Dla nas, kibiców Ś.P. Zbigniew Podlecki,

Od zawsze był niedoścignionym wzorem wielkiego sportowca

I chcemy, by jego osoba była znana kibicom na wieki.

Cześć Twojej pamięci!

Ultras Wybrzeże

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
krysia
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomość o śmierci Zbyszka była dla mnie niezmiernie wzruszająca /w tym czasie losy życia mojego męża, też były liczone w dniach/. Zbyszka znałam z LPŻ. Pamiętam zawsze nosił na swoje mecze bi Czytaj całość