Victor Palovaara podczas 1. Finału IMŚJ w Lonigo wywalczył osiem punktów. Zawody w Lublinie dla Szweda były trochę gorsze, gdyż skończył je z dorobkiem sześciu oczek. - Nie powiem, było mi ciężko. Na torze nie łatwo było minąć rywala. Szukałem prędkości w swoich motocyklach, ponadto mój moment startowy nie był najlepszy. Zmagałem się ze swoimi motocyklami, tak więc nie wyszło to zbyt dobrze - uważa sam zawodnik.
[ad=rectangle]
Młody żużlowiec nie ma podpisanego kontraktu w żadnej z polskich lig. Rzadko też startuje na polskich torach. W Lublinie pojawił się po raz pierwszy. - Generalnie uważam, że kształt toru nie jest zły, nawierzchnia ma trochę dziur. Podczas zawodów bardzo się kurzyło. Jeśli byłbym w stanie odnaleźć dobre ustawienia w swoich motorach na pewno czułbym się na nim lepiej - uważa.
Szwed prezentuje swoje umiejętności w lidze szwedzkiej oraz brytyjskiej. Polska jest dla niego następnym celem. - Rzeczywiście, chciałbym zawitać do polskiej ligi. Mam nadzieję, że trafię tutaj w przyszłym roku. W tym roku jeżdżę w Wielkiej Brytanii i u siebie w kraju. Liczę, że w następnym roku będzie mi dane podpisać kontrakt z polskim klubem.
Palovaara to jeden z czołowych szwedzkich juniorów. Znajdzie się on z pewnością w składzie młodzieżowej reprezentacji, która już niedługo zaczyna zmagania. Szwecja w tym roku wygrała DPŚ. W ślady seniorów chcieliby pójść ich młodsi koledzy i świętować w australijskim finale. - Tak, byłoby wspaniale, gdybyśmy przedostali się z eliminacji do finału w Mildurze. Będziemy rywalizować w półfinale w Polsce. Polacy u siebie będą bardzo groźni, ale nie zamierzamy się poddawać. Jeśli awansujemy, wówczas w Australii może się wszystko wydarzyć - stwierdza 21-latek.
Największym sukcesem żużlowca z kraju Trzech Koron jest drugie miejsce podczas MIM Szwecji. Palovaara przegrał te zawody jedynie z Fredrikiem Engmanem. - To były dobre zawody, zdobyłem medal, szkoda, że nie udało mi się zdobyć złota, ale Fredrik był lepszy. Ten rok i tak jest dla mnie dość dobry.
Pochodzący ze Skandynawii zawodnik kończy w tym roku wiek juniora. Jakie cele stawia sobie na końcówkę sezonu oraz na co liczy w dorosłym żużlu? - Chciałbym zająć jak najlepsze miejsce w finale IMŚJ. Dobrze by było skończyć wysoko w tym gronie. Będę się starał jeździć jak najlepiej w zespołach, w których startuje. Myślę, że tak jak do tej pory wszystko układa się dobrze. W przyszłym roku kiedy będę już seniorem liczę, że będę jeszcze lepszym zawodnikiem niż teraz.