Udane pożegnanie z kibicami - Orzeł Łódź vs. MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia (relacja)

W trzynastej rundzie Nice Polskiej Ligi Żużlowej łodzianie pokonali na swoim torze [tag=17722]MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia[/tag] 51:39. Najlepszym zawodnikiem zawodów był zdecydowanie Witalij Biełousow.

Przed spotkaniem faworytem do zwycięstwa był zespół z Ostrowa Wielkopolskiego. Gospodarze jednak nie zamierzali odpuszczać i zapowiadali walkę do końca. Ich szanse zwiększyły się, gdy kierownictwo ostrowskiej ekipy poinformowało, że na stadionie nie stawi się Nicklas Porsing, a jego miejsce zajmie junior Oskar Ajtner-Gollob. Młodzieżowiec ostrowian wywalczył cztery punkty, jednak kilka razy z dobrej strony pokazywał się w starciach z bardziej doświadczonymi rywalami.
[ad=rectangle]
W pierwszym biegu łodzianie potwierdzili swoją dobrą dyspozycję i podwójnie triumfowali. Niezagrożony do mety po trzy punkty pomknął Rohan Tungate, który ostatecznie wywalczył w meczu dziewięć punktów z bonusem. Jego wynik mógłby być jeszcze okazalszy, gdyby nie taśma w biegu siódmym.

W juniorskiej gonitwie padł wynik remisowy, co bardzo ucieszyło gospodarzy. Dwa punkty wywalczył Sebastian Niedźwiedź, który niedzielnym meczem udowodnił, że drzemie w nim duży potencjał. Kilkukrotnie tracił pozycje na dystansie, a do tego zaliczył upadek, jednak ogólnie wykonał swe zadanie.

Przed kilkoma dniami łódzki klub wypożyczył z Torunia Marcina Kościelskiego. Dla tego młodego zawodnika był to ligowy debiut, a zdobycie dwóch punktów można uznać za sukces. Torunianin pomimo braku doświadczenia kilka razy pokazywał swoje umiejętności i zebrał duże brawa od zgromadzonej publiczności.

Głównymi motorami napędowymi drużyny gości mieli być bracia Szczepaniakowie, którzy w przeszłości przywdziewali biało-niebieskie barwy. Od początku meczu nie radzili sobie jednak z łódzkim torem i ostatecznie łącznie wywalczyli tylko siedem punktów. Z całą pewnością ich słabsza postawa była jedną z głównych przyczyn porażki drużyny prowadzonej przez Marka Cieślaka.

Największym atutem gości był w niedzielę Mikkel Michelsen. Duńczyk po nieudanym sobotnim finale IMŚJ w Lublinie, do Łodzi przyjechał z bardzo szybkimi motocyklami. Potwierdzeniem tego faktu jest wykręcenie przez niego w biegu trzecim najszybszego czasu dnia. Pomimo dobrego dopasowania sprzętowego zdołał wygrać tylko jeden bieg, a trzy razy oglądał plecy Witalij Biełousowa.

Biełousow był w niedzielę najlepszym zawodnikiem
Biełousow był w niedzielę najlepszym zawodnikiem

Obok Duńczyka dobrze w ekipie gości radził sobie także Norweg z polskim paszportem - Rune Holta. Zdobycie przez niego dziesięciu punktów nie było z pewnością szczytem jego możliwości. Urodzony w 1973 roku żużlowiec tylko raz zdołał przyjechać na pierwszej pozycji. Z upływem czasu jego postawa wyglądała jednak coraz gorzej, a od lidera drużyny oczekuje się nieco lepszej jazdy.

Biełousow w sobotę startował podczas SEC w Kumli, gdzie został awaryjnie powołany w miejsce kontuzjowanego zawodnika. Łódzcy kibice obawiali się, że jeden punkt wywalczony przez tego żużlowca może być zapowiedzią jego obniżki formy. Rosjanin w niedzielę był jednak zdecydowanie najlepszym ogniwem i wywalczył czternaście punktów. Tylko raz przyjeżdżał za rywalem, a miało to miejsce w biegu czwartym, kiedy to do mety pierwszy dojechał Holta.

Najwięcej emocji kibicom dostarczały biegi z udziałem Jakuba Jamroga. Wychowanek tarnowskiej Unii z reguły wychodził ze startu za rywalami, jednak w efektowny sposób przedzierał się do przodu. Świetna znajomość toru procentowała, a podopieczny Lecha Kędziory nie miał żadnych problemów z wyprzedzaniem rywali. Pech dopadł go jednak w ostatnim biegu, kiedy to problemy sprzętowe przeszkodziły mu w osiągnięciu lepszego wyniku.

W większości z biegów to ostrowianie po starcie znajdowali się na prowadzeniu. Gospodarze świetnie spisywali się jednak na dystansie. Tak było między innymi w przedostatniej gonitwie dnia, kiedy to para Mateusz Borowicz - Michał Szczepaniak wygrała start. Hans Andersen nie miał jednak litości dla rywali i już na drugim okrążeniu przesunął się na pierwsze miejsce. Za chwilę dołączył do niego Tungate i z podwójnego prowadzenia gości zrobiło się podwójne zwycięstwo gospodarzy.

Łodzianie gdy poznali wynik z Bydgoszczy wiedzieli, że niedzielny mecz był dla nich ostatnim przed własną publicznością. Fanom jest żal, że drużyna w takiej formie kończy sezon już w sierpniu. Goście natomiast muszą wyciągnąć wnioski z porażki i przygotować się do fazy play-off, która będzie miała dla nich największe znaczenie.
[event_poll=35186]
Wyniki:

MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia - 39
1. Michał Szczepaniak - 5 (0,2,1,1,1)
2. Oskar Ajtner-Gollob - 4+1 (1,1*,2,d)
3. Mikkel Michelsen - 11 (3,2,2,2,2)
4. Mateusz Szczepaniak - 2 (1,d,0,1,-)
5. Rune Holta - 10+1 (3,2,2,2,1*)
6. Norbert Krakowiak - 1+1 (0,1*,-)
7. Mateusz Borowicz - 6 (3,0,1,2,d)

Orzeł Łódź - 51
9. Hans Andersen - 12+1 (2*,3,1,3,3)
10. Rohan Tungate - 9+1 (3,t,3,1,2*)
11. Jakub Jamróg - 11 (2,3,3,3,0)
12. Damian Adamczak - 0 (0,0,d,d)
13. Witalij Biełousow - 14 (2,3,3,3,3)
14. Sebastian Niedźwiedź - 3 (2,1,0,d)
15. Marcin Kościelski - 2+2 (1*,1*,d)

Bieg po biegu:
1. (68,03) Tungate, Andersen, Ajtner-Gollob, Mi. Szczepaniak 5:1
2. (67,87) Borowicz, Niedźwiedź, Kościelski, Krakowiak 3:3 (8:4)
3. (66,56) Michelsen, Jamróg, Ma. Szczepaniak, Adamczak 2:4 (10:8)
4. (67,93) Holta, Biełousow, Kościelski, Borowicz 3:3 (13:11)
5. (67,57) Jamróg, Mi. Szczepaniak, Ajtner-Gollob, Adamczak 3:3 (16:14)
6. (67,10) Biełousow, Michelsen, Niedźwiedź, Ma. Szczepaniak (d4) 4:2 (20:16)
7. (68,18) Andersen, Holta, Krakowiak, Niedźwiedź (Tungate - t) 3:3 (23:19)
8. (67,19) Biełousow, Ajtner-Gollob, Mi. Szczepaniak, Kościelski (d4) 3:3 (26:22)
9. (67,51) Tungate, Michelsen, Andersen, Ma. Szczepaniak 4:2 (30:24)
10. (67,85) Jamróg, Holta, Borowicz, Adamczak (d4) 3:3 (33:27)
11. (68,17) Biełousow, Michelsen, Tungate, Ajtner-Gollob (d4) 4:2 (37:29)
12. (68,08) Jamróg, Borowicz, Mi. Szczepaniak, Niedźwiedź (d4) 3:3 (40:32)
13. (68,11) Andersen, Holta, Ma. Szczepaniak, Adamczak (d4) 3:3 (43:35)
14. (68,97) Andersen, Tungate, Mi. Szczepaniak, Borowicz (d4) 5:1 (48:36)
15. (67,41) Biełousow, Michelsen, Holta, Jamróg 3:3 (51:39)

NCD: 66,56 - Mikkel Michelsen w biegu 3
Widzów: 4000
Sędzia: R. Substyk
Komisarz: W. Kowalski
II zestaw startowy

Komentarze (14)
avatar
PawulonŁódź
19.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Orzełki. Niezmiernie sie cieszyłem. Udalo sie wygrac co by tu nie mowic z faworytem spotkania i ligi. Serce znow na torze zostawione. Tungate, naprawdę zaimponował. 
avatar
Artur Rambo
17.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobrze tak Cieślakowi bo to dupa nie trener on musi mieć gwiazdy dopiero wygra 
avatar
yes
17.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Orzeł Łódź postarał się i sprawił niespodziankę.
Ostrovia jest silna, jednak tego dnia nie dała rady. 
avatar
pablo87
17.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ostrów sprowadzony na ziemie i w play offach bez szans na awans Dauga i Rybnik za mocni dla Ostrowian 
avatar
tomas68
17.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I to ma być dyscyplina sportowa.