- Po naszych wyjaśnieniach Główna Komisja Sportu Żużlowego przesłała pismo, w którym poinformowała, że możemy w terminie 14 dni od otrzymania decyzji o nieprzyznaniu licencji złożyć pozew we właściwym sądzie. Takiego rozwiązania nie przewidujemy, bo nie zamierzamy rozwiązywać spraw przy pomocy polskich sądów. Dziwi mnie jedynie, że drużyna Kaskady spełnia warunki licencyjne, a my nie - powiedział dla SportoweFakty.pl Władimir Żukowski.
Jak się okazuje, Speedway Równe rozliczyło się w wszystkimi zawodnikami za poprzedni sezon. Niewyjaśniona pozostaje jedynie sprawa Mariusz Frankowa. - Mariusz Franków chce od nas pieniędzy, które naszym zdaniem mu się nie należą. Dostawał od nas opony i miał zapewniony hotel, mimo, ze nie przewidywał tego kontrakt. Dlatego zaliczyliśmy te rzeczy na poczet pieniędzy, które miałby otrzymać - dodał Żukowski.
Prezes Speedway Równe ubolewa nad tym, że jego zespół nie będzie mógł jeździć w przyszłym sezonie w II lidze. - Mam wrażenie, że jesteśmy niechciani przez PZMot. Robiliśmy wszystko, aby ponownie móc startować w polskiej lidze. Niestety nie dano nam takiej możliwości. Musiałby się zdarzyć cud, abyśmy ponownie dostali szansę - zakończył Władimir Żukowski.