Marek Cieślak: Prawdy nie powiem, a kłamał nie będę

Marek Cieślak po niedzielnym meczu nie chciał komentować spotkania. Rzucił tylko tajemnicze słowa, które dają dużo do myślenia. Prezes Mirosław Wodniczak nie wie, o co chodzi trenerowi drużyny.

MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia pewnie pokonała Łączyńscy-Carbon Start Gniezno 59:31. Pogrom w derbach Wielkopolski był do przewidzenia i nie zmienił tego fakt, że gospodarze pojechali z czterema juniorami w składzie. Być może takie rozwiązanie nie było po myśli trenera Marka Cieślaka, którego po meczu tradycyjnie poprosiliśmy o komentarz. Tym razem jednak doświadczony szkoleniowiec odmówił, rzucając tylko poza mikrofonem nieco tajemniczon brzmiące słowa. - Prawdy nie powiem, a kłamał nie będę - odpowiedział Marek Cieślak.
[ad=rectangle]
Próbowaliśmy wyjaśnić enigmatyczne słowa trenera MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia u prezesa klubu, Mirosława Wodniczaka, który był zaskoczony sytuacją. - Nie wiem, co trener Marek Cieślak miał na myśli. Nie mam zielonego pojęcia, co znaczą te słowa - przyznał Wodniczak.

Po chwili jednak włodarz ostrowskiego klubu dodał, że być może słowa Marka Cieślaka odnosiły się do składu drużyny na niedzielny mecz. - Może trener tak powiedział, bo chciał, żeby w tym meczu jechali wszyscy zawodnicy, a nie czterech juniorów. Może chciał mieć na to spotkanie optymalny skład, ale to chyba potrzebne nie było na takiego rywala jak Gniezno - dodał prezes ŻKS Ostrovia. Wychodzi więc na to, że decyzję o starcie czterech juniorów w niedzielnym meczu podjął zarząd ostrowskiego klubu. - Dokładnie tak było. W końcu my musimy za to zapłacić - potwierdził prezes Wodniczak.

Zarząd ŻKS Ostrovia spodziewał się jednostronnego meczu, stąd też już przed spotkaniem uzgodnił z żużlowcami ryczałtowe stawki, za jakie odjechali niedzielne derby Wielkopolski. - Podjęliśmy decyzję, żeby porozmawiać z żużlowcami o jeździe za ryczałt w tym meczu. Każdy jeden z zawodników zgodził się na naszą propozycję. Źle w Ostrowie nie mają i doszliśmy do porozumienia. Dzięki temu wiedzieliśmy, ile będzie kosztował nas ten mecz. Widzimy, jak mało kibiców przyszło na spotkanie o pietruszkę. Publiczności było ponad połowę mniej niż normalnie - zakończył prezes ostrowskiego klubu.

MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia zajęła trzecie miejsce w tabeli Nice PLŻ po sezonie zasadniczym i w półfinale play-off zmierzy się z drugim ŻKS-em ROW Rybnik, który będzie faworytem do awansu do finału.

Komentarze (61)
avatar
Łodziak
25.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No co spier........ ! 
avatar
yes
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O coś jednak Cieślakowi chodziło. Może też ma jakiś ryczałt?
"Wodniczak: Reagujemy na skład rywala" http://www.sportowefakty.pl/zuzel/541771/mdm-komputery-dreier-zks-ostrovia-z-czterema-junior
Czytaj całość
avatar
tomas68
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie pogrążaj się znowu chcesz wyszarpać kasę. 
avatar
bartollo
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odezwał się lider spod bramy "KKS". Księgowy wszystkich klubów he he he. Tylko coś umknął mu narastający dług jego klubiku. A taki był bogaty, ładny, amerykański... szkoda he he he he he 
avatar
Rysio-z-Klanu
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i powoli zaczynają się zgrzyty na lini Shrek-prezes.Tak było chociaży w Tarnowie i Zielonej,gdzie trenerem był Cieślak.
Swoją drogą po co Mareczkowi optymalny slkład skoro nadal twierdzi że
Czytaj całość