- Gorzów to akurat miejsce, gdzie polscy kibice mogą mieć duże nadzieje. Jest wielka szansa dla Maćka Janowskiego, ale przede wszystkim dla Bartka Zmarzlika. Z kolei Krzysztof Kasprzak lepszego turnieju na poprawę swojej sytuacji już mieć nie będzie. Mam wielką nadzieję, że któryś z naszych reprezentantów stanie dziś na podium - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
[ad=rectangle]
Jednym z głównych faworytów sobotnich zawodów jest Bartosz Zmarzlik, ale nasz rozmówca liczy także, że występem w Grand Prix Polski do podium w klasyfikacji generalnej zbliży się Maciej Janowski. - Trzeci numer startowy nie pomaga Bartkowi Zmarzlikowi, ale uważam, że może sobie z tym poradzić i wtedy jeszcze bardziej doceniamy jego rezultat. Janowski ma dobre wspomnienia z Gorzowa, bo został tam mistrzem Polski. Jego strata do podium jest niewielka. Wierzę, że wyszarpie w tym roku medal. Ma na to szanse. Wiele mówi się o tym, że to pierwszy rok i ma jeszcze czas. Ja z doświadczenia wiem, że okazję trzeba łapać i nie ma na co czekać - wyjaśnia Cegielski.
Sobotni turniej to kolejna odsłona walki pomiędzy Taiem Woffindenem a Nickim Pedersenem. - Nie wiem, kto okaże się tym razem lepszy. Ich szanse oceniam 50 na 50. Widać, że obaj mają ostatnio mniejsze lub większe problemy. Cykl wkracza w decydującą fazę i teraz kluczowe będą równe występy i miejsca w czołówce do końca jego trwania. Może się zresztą okazać, że kłopoty z meczów ligowych nie przeniosą się na Grand Prix. Kalkulacji na pewno nie będzie. Zobaczymy, kto jest w lepszej formie - dodaje na zakończenie Cegielski.
Kolejność Grand Prix Polski w Gorzowie według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Matej Zagar
3. Greg Hancock
4. Maciej Janowski
...
10. Krzysztof Kasprzak
Czy zgadzasz się z typami Krzysztofa Cegielskiego? 
STAWIAM NA Harrisа!!!Harris do boju!Harris na prezydenta!
Hej ,Hej ,Hej ,Hej!!!