Kryzys finansowy w Falubazie. Ponad milion złotych długu!

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Robert Dowhan
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Robert Dowhan

Nad SPAR Falubazem zawisły czarne chmury. Klub z województwa lubuskiego znalazł się w potężnych tarapatach. Zielonogórzanie borykają się z kryzysem finansowym, który może spowodować brak licencji na przyszły sezon.

W piątek Robert Dowhan spotkał się z pracownikami zielonogórskiego klubu. Podczas rozmów poruszono kwestię bieżącej sytuacji finansowej, która jest nieciekawa. - Nie chcę się publicznie dzielić informacjami, ponieważ nie jestem do tego upoważniony. Dzisiaj wszelkie dywagacje związane z zawodnikami czy trenerem są na dalszym planie. Najważniejsze jest uzyskanie licencji, a przy minusowych dochodach w tym roku i przy takim minusie, który obecnie jest w klubie, to graniczy z cudem. Na pewno wszystkie siły będą skupiane teraz na tym, by pokryć zadłużenie. W tej chwili klub rozmawia z różnymi osobami, być może coś z tego się urodzi - powiedział były prezes klubu z Winnego Grodu podczas rozmowy z Radiem Zachód.

Niewykluczone, że drużyna SPAR Falubazu nie przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek. - Jeżeli nie zostaną uregulowane zaległości, to regulamin jest bezwzględny i nie ma znaczenia, czy ja się znam z prezesem Ekstraligi, czy prezesem Polskiego Związku Motorowego. Tutaj w grę wchodzą cyfry. To tak jak z matematyką, której nie da się oszukać i z podatkami, które trzeba regulować. Nie ma żadnych możliwości, aby cokolwiek zrobić - podpisać prolongaty czy porozumienia z zawodnikami. Trzeba być w stu procentach rozliczonym na bazie przelewu finansowego. - dodał senator RP.

W połowie sierpnia Robert Dowhan poinformował na łamach Radia Zachód, że zadłużenie zielonogórskiego klubu sięga miliona złotych. Okazuje się, iż obecnie ta kwota jest większa. - Nie czuję się upoważniony, żeby mówić o liczbach. Na dzisiaj ta kwota zadłużenia jest większa niż milion złotych - zakończył były działacz żużlowy.

Źródło: Radio Zachód 

Źródło artykułu: