Elitserien: Indianerna Kumla - Elit Vetlanda 50:40, show Sajfutdinowa!

W przeciwieństwie do zeszłego sezonu, tym razem Indianie z Kumli mają zaliczkę i to dość sporą przed rewanżowym meczem finału szwedzkiej Elitserien. Dla gości wtorkowy mecz mógł skończyć się gorzej, ale mieli w swych szeregach Emila Sajfutdinowa.

Rosjanin broniący barw Elit Vetlandy spisał się w Kumli rewelacyjnie. Co prawda nie wywalczył kompletu punktów, ale prezentował widowiskową jazdę, po której ręce same składały się do oklasków. Prawdziwy popis Emil Sajfutdinow dał w gonitwie 14., kiedy to z ostatniej lokaty przedzierał się na pierwsze miejsce. Rosjanin wówczas był bardzo zmotywowany, gdyż podczas pierwszego okrążenia w tym biegu przez jego błąd na koniec stawki spadł Bartosz Zmarzlik. Sajfutdinow w bardziej efektowny i efektywny sposób nie mógł się zrehabilitować.

Ostatecznie niespełna 25-latek przy swoim nazwisku zapisał 16 "oczek". Był on najskuteczniejszym zawodnikiem gości, od których mimo wszystko oczekiwano więcej. Mistrzowie Szwecji dotąd mieli patent na zespół Indianerny i w ostatnich meczach to oni byli górą. Tym razem jednak gospodarze wtorkowej konfrontacji byli zmotywowani, starali się jechać uważnie i nie popełniać błędów, by przed rewanżem na arcytrudnym terenie w Vetlandzie mieć jak największą zaliczkę.

Błędów miejscowi się jednak nie ustrzegli. Zbyt agresywnie w jednym z biegów pojechał Fredrik Lindgren, notabene świętujący tego dnia swoje 30. urodziny, który przewrócił Runego Holtę. W taśmę z kolei wjechał Mikkel Bech, mający za sobą mimo wszystko udane zawody. Indianom dopisało jednak też szczęście, gdy wspomniany Bartosz Zmarzlik na prowadzeniu zanotował defekt motocykla, czy gdy Tomas H. Jonasson przejechał dwoma kołami wewnętrzną linię i został wykluczony.

Mecz mógł się kibicom podobać. Mimo wcześniejszych opadów deszczu, na dobrze przygotowanym torze zawodnicy często wyprzedzali się na dystansie. Nie brakowało efektownych akcji i walki łokieć w łokieć. Ostatecznie gospodarze wypracowali sobie 10-punktową przewagę przed środowym rewanżem, której będą zaciekle bronić w Vetlandzie.

W spotkaniu tym wystąpiło 3 reprezentantów Polski. Piotr Protasiewicz zdobył 5 punktów i 2 bonusy, wspomniany Zmarzlik 7, natomiast Rune Holta jedynie 2.

Indianerna Kumla - 50
1.
Antonio Lindbaeck - 9 (2,2,1,2,2)
2.
Fredrik Lindgren - 4+2 (1*,w,1*,2)
3.
Piotr Protasiewicz - 5+2 (1*,0,3,1*)
4.
Artiom Łaguta - 9+1 (2,2,2*,3,0)
5.
Niels Kristian Iversen - 7+2 (2*,3,1,1*)
6.
Mikkel Bech - 9 (3,3,t,0,3)
7.
Joel Andersson - 7+2 (2*,3,0,-,2*)

Elit Vetlanda - 40
1.
Tai Woffinden - 11+2 (3,1,1*,2*,3,1)
2.
Peter Ljung - 0 (0,-,-,-)
3.
Emil Sajfutdinow - 16 (3,3,2,2,3,3)
4.
Rune Holta - 2 (0,2,0,0)
5.
Bartosz Zmarzlik - 7 (d,3,1,3,0)
6.
Kenny Wennerstam - 2+1 (0,1*,-,1)
7.
Tomas H. Jonasson - 2 (1,1,0,w,0)

Bieg po biegu:
1.
Woffinden, Lindbaeck, Lindgren, Ljung 3:3
2.
Bech, Andersson, Jonasson, Wennerstam 5:1 (8:4)
3.
Sajfutdinow, Łaguta, Protasiewicz, Holta 3:3 (11:7)
4.
Bech, Iversen, Jonasson, Zmarzlik (d/1) 5:1 (16:8)
5.
Andersson, Holta, Wennerstam, Lindgren (w) 3:3 (19:11)
6.
Zmarzlik, Łaguta, Woffinden, Protasiewicz 2:4 (21:15)
7.
Sajfutdinow, Lindbaeck, Lindgren, Holta 3:3 (24:18)
8.
Protasiewicz, Łaguta, Zmarzlik, Jonasson 5:1 (29:19)
9.
Iversen, Sajfutdinow, Woffinden, Andersson (Bech - t) 3:3 (32:22)
10.
Zmarzlik, Woffinden, Lindbaeck, Bech 1:5 (33:27)
11.
Bech, Andersson, Wennerstam, Jonasson (w) 5:1 (38:28)
12.
Łaguta, Sajfutdinow, Iversen, Jonasson 4:2 (42:30)
13.
Woffinden, Lindgren, Protasiewicz, Holta 3:3 (45:33)
14.
Sajfutdinow, Lindbaeck, Iversen, Zmarzlik 3:3 (48:36)
15.
Sajfutdinow, Lindbaeck, Woffinden, Łaguta 2:4 (50:40)

Komentarze (17)
avatar
fan UL
16.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
bieg 14 w jego wykonaniu kapitalny, szkoda że w Polsce nie robi się takich torów do walki, tylko ubija się wszystko na twardo 
avatar
Saddam
16.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wraca stary, dobry Sajfutdinow. Kryzys ma już za sobą, forma przygotowana na finałową część sezonu. Jeśli omijać będą go kontuzje, to już za kilka lat będzie nie do zatrzymania a 16 (13) punktó Czytaj całość
Kaczor_
16.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co Emil zrobił w 14 biegu wyprzedzając najpierw Nielsa a następnie Lindbaecka(dobrze że Bartek utrzymał się na motorze zahaczony przez Emila) było niewiarygodne to był wściekły Emil,wściekły Czytaj całość
avatar
DanGW
15.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestemprzekonany, że te 10ptk to za mało. Drugi mecz jest w Vetlandzie, a tam na pewno LjungHolta i THJ pojadą lepiej, bo tam zwyczajnie jeźdzą lepiej. Do tego Emil z taką formąpewnie zrobi oko Czytaj całość
avatar
Anna Frąckowiak
15.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bartek miałby 2 punkty więcej w 14(Emil Go wywiózł niestety) i 3 w swoim pierwszym biegu.szkoda tych 5 punktów.Jutro to nadrobi z nawiązką.Powodzenia Bartek.