Kamil Brzozowski: Chcę zostać w Wybrzeżu Gdańsk i zadomowić się tu na dłużej

Kamil Brzozowski szczególnie na własnym torze prezentuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk liczy na to, że po sezonie nie będzie musiał zmieniać pracodawcy.

Gdańscy żużlowcy nie mieli większych problemów z pokonaniem KSM-u Krosno w dwumeczu. - Byliśmy skoncentrowani na tym meczu, żeby postawić kropkę nad i oraz awansować do finału. Byliśmy zmobilizowani, zwarci i gotowi, dzięki czemu nam się to udało. Teraz zaczynamy nowy etap. Musimy się dobrze przygotować i jechać do Piły nie po to, żeby walczyć o jak najniższą przegraną, a o wygraną - powiedział Kamil Brzozowski.

Przed świetnym dwumeczem z KSM-em, gdańszczanie wyraźnie przegrali w Pile. - Dostaliśmy tam baty, ale Renatowi nic nie pasowało. Na pewno teraz wyciągnie wnioski. Widać, że jest bardzo szybki. Pojedziemy też z nowym zawodnikiem - Krzyśkiem Jabłońskim, więc nie jesteśmy na straconej pozycji. do Piły jedziemy po wygraną - zapowiedział Brzozowski.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk budowało skład podczas trwania sezonu. Teraz wydaje się on być kompletny. - Cały czas powtarzam, że mamy bardzo dobry skład. Każdy zawodnik, który u nas jeździ jest światowej klasy. Renat Gafurow, Krzysztof Jabłoński, czy Magnus Zetterstroem dużo osiągnęli w swoich karierach. Mamy ciekawy skład - ocenił.

Kamil Brzozowski nie chce odchodzić z Wybrzeża i czuje się na siłach, by walczyć nawet w przypadku awansu do Nice PLŻ. - Ja po prostu chcę zostać w Wybrzeżu Gdańsk i zadomowić się tu na dłużej. Jeżeli trener i zarząd będą mnie widzieli, to na pewno się dogadamy. Nie ma sensu z roku na rok zmieniać klubu. To jest męczące i niedobre dla zawodnika. Myślę, że będzie dobrze - zakończył żużlowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Źródło artykułu: