Grand Prix Sztokholmu oczami Krzysztofa Cegielskiego

 / Na zdjęciu: Krzysztof Cegielski
/ Na zdjęciu: Krzysztof Cegielski

W sobotę na torze w Sztokholmie odbędzie się kolejna runda cyklu Grand Prix. Wyniki tych zawodów wytypował ekspert WP SportoweFakty Krzysztof Cegielski.

W tym artykule dowiesz się o:

- W sporcie niczego nie należy do końca przesądzać, gdy trwa jeszcze rywalizacja. Jeśli jednak nie będzie wydarzeń losowych, to nikt nie odbierze złotego medalu Woffindenowi. Nie ma szans, że on nagle straci formę i zapomni, jak się jeździ. To kwestia czasu, kiedy zapewni sobie tytuł. Dla dobra kibiców niech wydarzy się to jak najpóźniej. Myślę jednak, że na ogłoszenie kolejnego mistrza świata nie będziemy długo czekać - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Krzysztof Cegielski.

Nasz ekspert nie ma jednak wątpliwości, że bardzo wielu emocji dostarczy jeszcze walka o pozostałe medale. Szczególnie interesująco zapowiadają się pojedynki Nickiego Pedersena z Gregiem Hancockiem. - Między nimi na pewno będzie bardzo ciekawie. Amerykanin nie powinien zawodzić. A Nicki? Jest dla mnie ciągle niewiadomą. Jedzie świetnie, a za chwilę nieco gorzej. Mam jednak wrażenie, że ostatnio jego forma stała się bardziej stabilna. Jeśli złapie pewność siebie, to Greg Hancock może mieć problemy. Szanse są wyrównane. Na plus Duńczyka działa to, że ostatnio więcej startuje - podkreśla "Cegła".

Ważną rolę podczas turnieju w Sztokholmie może odegrać z pewnością Antonio Lindbaeck. Krzysztof Cegielski twierdzi, że Szwed wygra sobotni turniej. - Najbardziej nieobliczalny zawodnik w stawce. Może wygrać z kompletem punktów albo nie zdobyć żadnego "oczka". Ja jednak stawiałbym go raczej wysoko niż w ogonach. Wierzę, że powalczy o końcowy sukces. To byłoby dobre dla szwedzkiego żużla - dodaje na zakończenie nasz rozmówca.

Kolejność Grand Prix Sztokholmu według Krzysztofa Cegielskiego:

1. Antonio Lindbaeck
2. Nicki Pedersen
3. Peter Kildemand
4. Tai Woffinden
...
7. Maciej Janowski
12. Krzysztof Kasprzak

Źródło artykułu: