Znane są wyniki badania alkomatem Marka Cieślaka

zemste za brak wyniku.a przeciez jak mowil wodniczak przed mecEm nie licza na awans tylko chca stworzyc widowisko i to im sie udalo...tylko cjyba,nie o takie chodzilo.

uważałem jak większość że niema co się tłumaczyć torem. Zmieniłem zdanie gdy okazało się, że zawodnicy trenowali na betonie, gdy przyjechał Holta to powiedział że on betonu niechcę i Cieślak zrobił inny tor niż na treningu dla swojego pupila Holty. Nie jest tak jak ściemnia Cieślak i wszyscy nagle mu wierzą, tylko nikt niechce prawdy powiedzieć jak było. Szczepaniaki powinni lepiej pojechać to prawda, ale po co były treningi skoro na mecz Cieślak i tak robi inny tor bo Holta tak chciał

ostrowscy działacze zapomnieli ile drinków wypili z trenerem po zakończonych wygranych meczach. Ci sami działacze nie pamiętają co z ich przeciętnej drużyny zrobił Marek Cieślak, a że nie udało się awansować to już nie wina trenera bo z gówna nigdy czekolady nie będzie

oczywiście ktoś musiał to spieprzyć. Dzisiejsze oświadczenie klubu to żenada, ktoś chciałby zwalić winę na kibiców, a my jesteśmy wdzięczni panu Cieślakowi za wspaniałą pracę którą u nas wykonał. Panie Marku dziękuję za wspaniały sezon, za wszystkie piękne chwile gdy Ostrovia wygrywała i przepraszam za tych paru nieodpowiedzialnych baranów. Życzę powodzenia.Andrzej Szymankiewicz.

musiał poddać się badaniu alkomatem, podejrzewam, że mógł odmówić i finito...

spadek ciśnienia krwi, obniżenie temperatury ciała, osłabienie lub zanik funkcji fizjologicznych, duże prawdopodobieństwo utraty przytomności powyżej 4 promili – śpiączka, zatrzymanie oddychania i akcji serca Dziabnął Cieślak ze 3 kielichy po meczu, a oni go oczerniają i obarczają całą winą za porażkę. W wywiadzie Cieślak wypowiadał się normalnie i rzeczowo. Wstyd. A podobno Ostrów nie musiał awansować i chcieli tylko do playoff wjechać.