3 
W Toruniu odbędzie się jedenasta runda Grand Prix. - W tym roku mamy zdominowany cykl przez kilku zawodników i nie spodziewam się żadnych niespodzianek. W czołówce będą ci sami zawodnicy co zawsze, czyli Tai Woffinden oraz Greg Hancock. Nicki Pedersen też będzie chciał się zrehabilitować. Osobiście postawiłbym też na Pawła Przedpełskiego, ale nie wiemy jaki jest jego stan zdrowia. Jak będzie w pełni sił, to półfinał, a nawet finał jest w jego zasięgu - powiedział Sławomir Kryjom.
Jak spiszą się pozostali Polacy? - Maciek Janowski jako debiutant jedzie niezły sezon. Co prawda zdarzają mu się wahania formy, ale potrafi jechać też kapitalnie. Cały czas walczy, do tego pamiętajmy że lubi jeździć na Motoarenie. Liczę na to, że będzie skuteczny i będzie bronił honoru Biało-Czerwonych. Nie ma lidera kadry - Hampela, a jeśli chodzi o Kasprzaka, to liczby nie kłamią. Wszyscy wiemy jak jeździ w Grand Prix i z jego strony nie spodziewam się fajerwerków. Trzymam kciuki za Maćka, finał jest w jego zasięgu - dodał ekspert WP SportoweFakty.
Toruński obiekt, na którym rozegrane zostaną zawody znają wszyscy. - Motoarena ma klasyczną geometrię. Bez względu na to kto startuje w Grand Prix, co roku zawody są fantastyczne i nic nie wskazuje na to, że teraz miałoby być inaczej. Toruński tor jest stworzony do walki. Kibice zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami zobaczą jedne z najlepszych zawodów Grand Prix w tym sezonie - ocenił Kryjom.
Kolejność Grand Prix Polski w Toruniu oczami Sławomira Kryjoma:
1. Tai Woffinden
2. Greg Hancock
3. Maciej Janowski
4. Nicki Pedersen
-----
6. Paweł Przedpełski
14. Krzysztof Kasprzak
na Instagramie 
na Facebooku 
