- Jest to także kolejna motywacja do jeszcze lepszej jazdy. Funkcja kapitana łączy się również z większą odpowiedzialnością za drużynę i wynik - przyznał żużlowiec PSŻ Milion Team.
No obozie w Głuchołazach, gdzie dokonano wyboru nowego kapitana, obecny był także dotychczasowy, Adam Skórnicki. Trojan jednak nie musiał jednak brać korepetycji. - Jestem już dosyć doświadczonym zawodnikiem, jeżdżę na żużlu tyle samo, co Adam, więc nie ma takiej potrzeby. Moim zadaniem będzie łączenie zespołu z zarządem, nie sądzę, żebym musiał się tego specjalnie uczyć - dodał z uśmiechem Trojanowski.
Adama Skórnickiego w Poznaniu ma zastąpić Paweł Hlib, wychowanek Stali Gorzów. - Myślę, że zastąpić "Skórę" będzie bardzo trudno. Paweł i Adam to dwie różne osoby zarówno pod względem sportowym, jak i czysto ludzkim. "Skóra" był w Poznaniu od początku istnienia klubu, stał się jego symbolem, miał tu wielu kibiców i chyba wciąż będzie miał - ocenił Trojanowski dodając, że Hlib bardzo szybko wkomponował się do swojej nowej drużyny. - Wiadomo, że u nas w zespole atmosfera jest bardzo dobra. Wszyscy jesteśmy w podobnym wieku, mamy luźne charaktery, wiec nie było najmniejszych problemów. Paweł wkomponował się od pierwszego dnia, zresztą znamy się wszyscy z torów i zawodów, więc nie musieliśmy się od nowa poznawać. Na pewno Paweł nie będzie miał u nas żadnych problemów z aklimatyzacją - zapewnił.
Sezon zbliża się wielkimi krokami, jak Rafał Trojanowski przygotowuje się do niego? - Zarówno przygotowania sprzętowe, jak i fizyczne przebiegają zgodnie z planem. Sprzęt mam już praktycznie skompletowany - wszystko mam już na miejscu lub właśnie czekam na przesyłkę. Teraz natomiast zmieniam busa, bo mój stary już trochę kilometrów przejechał, a nie chciałbym dopuścić do sytuacji, że nie dojadę na jakiś mecz, bo stanę gdzieś w trasie - zakończył kapitan poznańskich Skorpionów.