Polscy seniorzy i brak alternatyw problemem Stali Gorzów

Stal Gorzów nie ma ani jednego polskiego seniora, który gwarantuje obecnie pokaźne zdobycze punktowe. - Najgorsze jest to, że na rynku nie ma za bardzo ciekawych alternatyw - twierdzi Sławomir Kryjom.

Stal Gorzów chce w przyszłym roku wrócić do walki o medale. Na razie trudno stwierdzić, czy będzie to możliwe. Drużyna prowadzona przez Stanisława Chomskiego przedłużyła do tej pory umowę z Nielsem Kristianem Iversenem i prowadzi zaawansowane negocjacje z Matejem Zagarem. Prawdziwym wzywaniem dla działaczy będzie jednak odpowiedni dobór polskich zawodników na pozycjach seniorskich. Tegoroczne wyniki Piotra Świderskiego, Tomasza Gapińskiego, a zwłaszcza Krzysztofa Kasprzaka powodują, że trudno z pełnym przekonaniem postawić na któregokolwiek z nich. - Wymiana całej trójki byłaby z kolei bardzo trudna. Rynek transferowy jest pod tym względem ubogi - uważa Sławomir Kryjom.

Stal z pewnością postawi na Kasprzaka, o ile dojdzie z nim do porozumienia w kwestiach finansowych. Jego dyspozycja w przyszłym sezonie to duża niewiadoma, ale ryzyko może się opłacić. - Jest największą zagadką i nikt nie jest w stanie sobie racjonalnie wytłumaczyć, co się z nim stało. Mimo wszystko w Gorzowie powinni się z nim dogadać. On może wrócić do optymalnej dyspozycji - twierdzi Kryjom. Inna sprawa, że alternatyw dla Kasprzaka w formie, którą prezentował w 2014 roku, praktycznie nie ma. - Mógłby nią być jedynie Jarek Hampel, ale jakoś nie wierzę w realizację tego transferu - dodaje Kryjom.

Były menedżer Unibaksu Toruń zwraca również uwagę, że Stal powinna rozważyć przedłużenie umowy z Tomaszem Gapińskim, który miał miał lepszą drugą część rozgrywek. Pierwszym zawodnikiem "do odstrzału" wydaje się być Piotr Świderski. Gorzowianie nie planują w przyszłym sezonie mieć w kadrze zawodnika oczekującego, a jeśli nawet zmienią zdanie, to postawią na obcokrajowca, który będzie regularnie startować w jednej z lig zagranicznych. - Piotrek Świderski zawodnik został już w pewnym sensie odstawiony w trakcie tegorocznych rozgrywek. Tak było w zasadzie od połowy sezonu, kiedy miał niewiele możliwości jazdy. Jego umowa się skończyła, ale nie wiem, czy dostał już od klubu wolną rękę - tłumaczy Kryjom.

Zmiany w Gorzowie to konieczność. Już teraz widać, że ze spektakularnymi ruchami kadrowymi może być sporo problemów. Dotyczy to przede wszystkim krajowych seniorów, ale także ściągnięcia zapowiadanej przez zarząd "strzelby". W Gorzowie może skończyć się na utrzymaniu większości składu i wymianie Linusa Sundstroema na innego obcokrajowca. Kandydatami są między innymi Michael Jepsen Jensen i Antonio Lindbaeck.

Komentarze (167)
avatar
J. Szymkowiak
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kazdy Hampela juz widzi w swoim skladzie tylko ze wszyscy zapomnieli ze on ma wazny kontrakt w Falubazie I nie bedzie tanio zeby go wykupic :DDD
Ja za kase z Hampla widzialbym Kildemanda I Zen
Czytaj całość
avatar
Stercel
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszedłem na newsa swojego klubu aby wymienić kilka zdań z gorzowskiego"podwórka" a tu temat Unii Leszno. 
avatar
Szymon Mordęcki
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
xd
idoidhfdjysufhbnghszymmmmmmmmmmmmmmonnnnnnnnnnnnnnnnnnnn 
avatar
teknokiller
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Sławomjyr na menadżerkę i medale bez jazdy zapewnione. 
The Warrior
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sportowo świetny chłopak, zuzlok żeby było jasne