Podwójny triumf Włochów

11 stycznia z powodu opadów atmosferycznych przerwano piątą rundę Indywidualnych Mistrzostw Argentyny. W poniedziałek dokończono zawody, w których ostatecznie zwyciężył Mattia Carpanese.

Drugie miejsce w turnieju wywalczył kolejny z reprezentantów Włoch - Guglielmo Franchetti, a trzeci był Brytyjczyk Lee Complin. Dopiero piąty linię mety w finale minął Kanadyjczyk Kyle Legault.

W ten sam dzień rozegrano także siódmy etap rywalizacji. Tym razem triumfował Guglielmo Franchetti przed Mattią Carpanese. Na najniższym stopniu podium stanął Kyle Legault.

Wyniki piątej rundy:

Kwalifikacje:

1. Mattia Carpanese, Alejandro Ruiz, Matias Lopez, Micaela Bazan, Facundo Gruat

2. Kyle Legault, Guglielmo Franchetti, Julio Romano, Pablo Mendez, Yonathan Iturre

3. Lee Complin, Nicolas Covatti, Lucas Allende, Gianfranco Rissone, Sebastian Clemente

Półfinały:

1. Matias Lopez, Kyle Legault, Lee Complin, Micaela Bazan, Sebastian Clemente

2. Mattia Carpanese, Lucas Allende, Yonathan Iturre, Pablo Mendez, Alejandro Ruiz

3. Guglielmo Franchetti, Nicolas Covatti, Julio Romano, Gianfranco Rissone, Facundo Gruat

Wielki finał:

Mattia Carpanese, Guglielmo Franchetti, Lee Complin, Nicolas Covatti, Kyle Legault, Matias Lopez

Wyniki siódmej rundy:

Kwalifikacje:

1. Lee Complin, Julio Romano, Sebastian Clemente, Micaela Bazan

2. Facundo Gruat, Alejandro Ruiz, Gianfranco Rissone, Pablo Mendez

3. Nicolas Covatti, Kyle Legault, Yonathan Iturre, Carlos Silva

4. Mattia Carpanese, Guglielmo Franchetti, Lucas Allende, Matias Lopez

Półfinały:

1. Mattia Carpanese, Lee Complin, Yonathan Iturre, Sebastian Clemente

2. Guglielmo Franchetti, Kyle Legault, Gianfranco Rissone, Carlos Silva

3. Matias Lopez, Lucas Allende, Facundo Gruat, Micaela Bazan

4. Nicolas Covatti, Alejandro Ruiz, Pablo Mendez, Julio Romano

Finał pocieszenia:

Lee Complin, Alejandro Ruiz, Carlos Silva, Facundo Gruat, Pablo Mendez, Gianfranco Rissone

Wielki finał:

Guglielmo Franchetti, Mattia Carpanese, Kyle Legault, Lucas Allende, Nicolas Covatti, Matias Lopez

Komentarze (0)