Gdańszczanie przed sezonem

W niedzielnym Wieczorze ze Sportem w gdańskim oddziale TVP zaprezentowało się czterech żużlowców gdańskiego klubu, a także zarząd i sztab szkoleniowy. Gdańszczanie odpowiadali na pytania dotyczące planów na zbliżający się sezon.

- Zrezygnowałem ze startów w Anglii, zarówno jazda w meczach jak i przeloty były bardzo męczące, liczę że dzięki temu będę się lepiej spisywał na polskich torach - powiedział Tomasz Chrzanowski, który urlop po ciężkim sezonie spędził w Wenezueli.

Ubiegły sezon rozpoczął się źle dla gdańszczan, którzy przegrali pierwsze spotkanie w Gnieźnie - Cieszę się, że pierwszy mecz jedziemy u siebie z Daugavpils, gdyż inauguracje podnoszą ciśnienie. Mieliśmy tego przykład w ubiegłym sezonie, gdy nie udało nam się wygrać spotkania w Gnieźnie - powiedział Krzysztof Jabłoński, który dodał - Jest to już mój piąty sezon w Gdańsku, z czego się cieszę bo to solidny klub.

W studiu TVP był również wychowanek Wybrzeża, Damian Sperz, który zapowiedział poprawę swoich wyników na torze - W ubiegłym sezonie słabo przepracowałem zimę i już na pierwszych sparingach czułem zmęczenie. Teraz będzie inaczej, gdyż przez cały okres przygotowawczy solidnie trenowałem i powinno to mieć wpływ na lepsze wyniki w sezonie - powiedział zawodnik na którego bardzo liczą kibice Wybrzeża.

O miejsce w składzie powalczy również Andriej Karpov, dla którego zbliżający się sezon jest bardzo ważny - Jest to ostatni rok w kategorii juniora. W zimie dużo trenowałem, chcę być mocnym punktem drużyny - powiedział Ukrainiec.

Jak wszystko dobrze pójdzie, to już niedługo wszyscy gdańscy żużlowcy wyjadą na tor - Pod koniec przyszłego tygodnia będziemy chcieli wyjechać na tor, wszystko zależy od menadżera Sawiny i pogody - powiedział kierownik klubu, Mirosław Berliński. Głos zabrał też menadżer Sawina - Oczywiście chcemy jak najszybciej wyjechać na tor. W tym sezonie nie było obozu kondycyjnego, będą tylko i wyłącznie zgrupowania na torze - poinformował menadżer klubu.

O sile zespołu więcej niż w ubiegłym sezonie stanowić będą Polacy, bardziej obcokrajowcy - Taki został stworzony regulamin, tego nie zmienimy. Może kibice woleliby oglądać Polaków, jednak obcokrajowcy już się przyjęli w Polsce. Każdy działacz ma swoją koncepcję i buduje skład. U nas jest dwóch seniorów Polaków, reszta to obcokrajowcy. Każdy sezon jest ciężki, długi. Jest to sport drużynowy i nie możemy przewidzieć końcowego wyniku. Żużel to sport urazowy, oby omijały nas kontuzje - powiedział Tomasz Chrzanowski na temat polityki transferowej Wybrzeża.

Ważną informację dla kibiców miał też prezes, Maciej Polny - Podpisaliśmy już umowę z Grupą Lotos i z warunków tej umowy jesteśmy zadowoleni. Bez Lotosu nie byłoby mowy by walczyć o awans. W tym sezonie postaramy się zapracować na takie zaufanie naszego sponsora tytularnego i prezesa Olechnowicza, aby kolejna umowa została zawarta przynajmniej na 2-3 lata. Wcześniej trzeba było jednak zapłacić zawodnikom za styczeń. Dziękuję sponsorom, którzy z nami zostali - część z nich powiększyło środki dla naszego klubu, a także nowym darczyńcom. Żeby awansować trzeba mieć na pewno dużo pieniędzy. Dziękuję sponsorom, którzy pomogli nam w trudnych chwilach jak Port Lotniczy, Investing, ZKM i Pomorski Operator Systemu Dystrybucyjnego - powiedział.

O tym jak reagował na informacje o przedłużających się negocjacjach wypowiedział się Krzysztof Jabłoński - Dochodziły do nas różne słuchy, ale wolałem się skupić na programie pracy, który sobie ułożyłem i się nie denerwowałem - powiedział.

Na koniec odnośnie wniosków dotyczących braku awansu wypowiedział się były żużlowiec GKS Wybrzeże, a obecnie kierownik klubu ? Mirosław Berliński - Minimalne porażki na wyjazdach sprawiły, że nie było awansu. Z większością zespołów, z którymi minimalnie przegrywaliśmy na ich torach u siebie wygrywaliśmy dużą różnicą punktów. Gdyby każdy z zawodników drugiej linii - która niewątpliwie zawiodła - zdobywał pięć punktów na wyjazdach wygralibyśmy ligę - podsumował Berliński.

Komentarze (0)