W minionych sezonach Maciej Janowski był jednym z liderów Poole Pirates i poprowadził zespół do tytułów mistrzowskich Elite League. Dobra jazda Polaka przełożyła się na bardzo wysoką średnią - 8,97. Wyższe średnie CMA w Elite League mają obecnie tylko Jason Doyle oraz Niels Kristian Iversen.
W przyszłym roku Janowskiego nie zobaczymy jednak na brytyjskich torach. "Magic" podpisał kontrakt na starty w szwedzkiej Dackarnie Malilla. Ponadto 24-latek nadal będzie reprezentować Polskę w cyklu Speedway Grand Prix i nie chciał doprowadzić do sytuacji, w której będzie zmęczony nadmierną liczbą występów.
- Niestety, na pewno na starcie sezonu Maćka nie będzie z nami. To była trudna decyzja dla niego, ale ma już zaplanowane starty w Polsce, Szwecji i Grand Prix. Wiemy jednak, że jeśli pojawią się jakieś problemy albo kontuzje w naszym zespole, to będziemy mogli liczyć na pomoc Maćka. Będzie jednym z pierwszych zawodników, do których się wtedy skierujemy - powiedział na łamach "Daily Echo" Matt Ford, promotor klubu z Poole.
Brytyjczyk jest jednak przekonany, że w przyszłości Janowski wróci jeszcze do klubu z Wimborne Road. - Zaoferowałem mu miejsce w składzie na ten rok, na przyszły sezon drzwi również będą otwarte. Jestem w stu procentach przekonany, że jeszcze kiedyś zobaczymy go w barwach Poole. Myślę, że będzie mu brakować jazdy w Wielkiej Brytanii. Dołożył do swojego kalendarza występy w Szwecji, ale myślę, że to Wielka Brytania utrzymuje go w gazie - dodał brytyjski działacz.
Miejsce Janowskiego w zespole aktualnego mistrza Wielkiej Brytanii zajął inny z Polaków - Krzysztof Buczkowski.
Tai zrobił ten krok, udało się!
Nie mówię że w przyszłym będziesz IMŚ(BARDZO BYM CHCIAŁ)
Ale 2017 NAPEWNO BĘDZIE TWÓJ i na
NASZYM OLIPIAKO Dopełnisz tego,a Tai będzie 2-gi!!!!!!