Start Gniezno nie spłacił części tegorocznej raty układu

Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego nie uwzględniło odwołania Startu Gniezno od odmowy przyznania licencji. Mimo tego działacze klubu z pierwszej stolicy Polski nadal wierzą w pozytywne zakończenie tej sprawy.

Mateusz Domański
Mateusz Domański

Robert Łukasik podczas rozmowy ze sportgniezno.pl poinformował, że obrady władz polskiego żużla były bardzo burzliwe. Problemem klubu z Grodu Lecha jest niespłacenie części tegorocznej raty układu dotyczącego zaległości z roku 2013. - Zaproponowaliśmy związkowym władzom, że zaległość tę spłacimy z wpływów na początku sezonu, w trzech ratach po 100 tysięcy złotych w maju, kwietniu i czerwcu. Część działaczy przystało na tę propozycję. Zablokował ją wyraźnie prezes Andrzej Witkowski. Oczywiście nie oznacza to, że poddamy się w naszych działaniach. Nadal będziemy się odwoływać, negocjować - jeszcze w okresie świąteczno-noworocznym - przyznał przewodniczący Rady Nadzorczej Start Gniezno S.A.

Wciąż tli się nadzieja, że w przyszłym sezonie gnieźnieńska drużyna wystartuje w rozgrywkach ligowych. - Mamy wprawdzie obiecaną dotację w wysokości 400 tysięcy złotych z Urzędu Miasta Gniezna, ale my te pieniądze chcemy przeznaczyć na budowanie nowej drużyny, która przyciągnie na stadion kibiców, a z bieżących wpływów będziemy chcieli spłacać stare zadłużenie. To chyba dobra koncepcja? Teraz musimy tylko przekonać do niej działaczy PZM - zakończył Łukasik.

Źródło: sportgniezno.pl 

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Start Gniezno powinien otrzymać licencję na przyszły sezon?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×