Sebastian Ułamek liczył przez długi czas na to, że podpisze nową umowę z ROW-em Rybnik, ale włodarze beniaminka zdecydowali się zimą na innych zawodników. Istniało tym samym duże ryzyko, że doświadczony żużlowiec pozostanie do końca okresu transferowego bez klubu. Ostatecznie, pod koniec stycznia, zawarł on umowę warszawską z Betardem Spartą Wrocław.
Ułamek może rozmawiać teraz z innymi klubami, nie czekając na kolejny okres transferowy. - Mało prawdopodobne jest jednak to, by w najbliższym czasie podpisał gdzieś kontrakt. Kluby mają już pełne składy, posiadając na ogół szeroką ławkę rezerwowych. Nastawiamy się raczej na to, że Sebastian podpisze gdzieś kontrakt już po rozpoczęciu sezonu. Sądzę, że po trzech, czterech kolejkach niektóre kluby będą myślały o wzmocnieniach czy uzupełnieniach składu. Jak wspominałem już wcześniej, Sebastian jest otwarty zarówno na I ligę, jak i Ekstraligę - mówi jego menedżer, Robert Jabłoński.
Jest szansa na to, że Ułamek pokaże się w jednym z marcowych treningów punktowanych Betardu Sparty. - Sebastian planuje wystąpić w kilku sparingach i z tego co wiem, wrocławianie mu to umożliwią. Zależy mu na tym, by pozostać w rytmie meczowym i pokazać się z dobrej strony jeszcze przed startem sezonu - wyjaśnia reprezentant zawodnika.
Na ten moment priorytetem dla Ułamka są występy w brytyjskiej Elite League. Podpisał tam umowę z Leicester Lions. - Sebastian przebywa teraz w Anglii i już w tym tygodniu pokaże się na torze. Rozgrywki Elite League startują niebawem i okazji do jazdy będzie miał sporo. Liczymy, że dobre występy za granicą pomogą mu w podpisaniu kontraktu w Polsce - przyznaje Jabłoński.