Dominik Kossakowski: Najpierw trzeba wozić ogony

Dominik Kossakowski uważa, że zna receptę na stabilizację formy. Junior Renault Zdunek Wybrzeża ceni sobie przedsezonową rywalizację z zawodnikami ścigającymi się na co dzień w wyższej klasie rozgrywkowej.

Dominik Kossakowski jest po pierwszych treningach. Miał on też okazję sparować z rywalami z innych klubów. - Jestem zadowolony ze swojej postawy podczas treningów punktowanych. Mocno poprawiłem swoje starty. Na pewno ciągle są jakieś błędy, ale wraz z mechanikiem postaramy się je wyeliminować do pierwszego meczu - powiedział junior Renault Zdunek Wybrzeża.

Gdańszczanie przed startem sezonu Nice PLŻ ścigają się tylko z zespołami z PGE Ekstraligi. - O to chodzi, żeby jeździć z lepszymi i czasami złapać szprycę w zęby oraz naśladować ich. Jak ktoś chce się nauczyć, musi najpierw wozić ogony - przyznał Dominik Kossakowski.

W poprzednich sezonach Kossakowski miewał bardzo dobre miesiące, podczas których imponował formą. Przeplatał jednak je z serią słabszych występów. - Myślę, że wiem co zrobić, by ustabilizować swoją formę. Zostawię to jednak dla siebie - stwierdził.

Obecnie do dyspozycji Grzegorza Dzikowskiego jest trzech juniorów. - Ja się nie skupiam na żadnej rywalizacji, tylko chcę wypaść jak najlepiej podczas zawodów. Głównym celem jest odjechanie dobrych meczów i zapunktowanie. Głównie liczę na swój wynik - przekazał Kossakowski.

Renault Zdunek Wybrzeże rywalizację rozpocznie od 2. kolejki. Spotkanie w Daugavpils zostało bowiem przełożone. - Było to dobre posunięcie, bo tor w Daugavpils nie jest jeszcze gotowy i mogło być różnie. Pojedziemy tam w czerwcu. Jest wtedy cieplej i mam nadzieję, że bezpiecznie odjedziemy zawody - przyznał. - Ja starty w gdańskim klubie chcę łączyć z występami w lidze duńskiej. Podpisałem kontrakt w Holsted, ale wszystko zależy od tego jak będę się spisywał w Polsce - zakończył zawodnik.

Źródło artykułu: