Prezes KSM Krosno: Powinny być zmiany w składzie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński i Marcin Rempała
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński i Marcin Rempała
zdjęcie autora artykułu

KSM Krosno doznało wysokiej porażki na własnym torze z Lokomotivem Daugavpils. Prezes Janusz Steliga nie wyklucza, że przed najbliższym derbowym spotkaniem ze Stalą Rzeszów dojdzie do roszad w składzie.

Przed niedzielnym meczem Nice Polskiej Ligi Żużlowej krośnianie nie robili sobie wielkich nadziei. Zdawali sobie bowiem sprawę, że mierzą się z faworytem rozgrywek. - Zawsze gdzieś w sercu jest chęć zwycięstwa, ale podchodziliśmy do tego na chłodno. Liczyliśmy się z tym, że możemy przegrać, ale nie zakładaliśmy, że będzie aż tak źle. Uważałem, że uda nam się dobić do czterdziestu punktów. Kilka czynników, jak choćby defekt i upadek z pierwszej części zawodów, do tak wysokiej porażki się przyczyniły - zaznaczył prezes Janusz Steliga.

Jak przyznaje prezes klubu, część zawodników nie może już liczyć na parasol ochronny. Niewykluczone, że przed derbowym meczem w Rzeszowie dojdzie do zmian w składzie. Przeciwko Lokomotivowi Daugavpils szczególnie zawiódł Tomasz Chrzanowski, który zdobył jeden punkt i bonus.

- Myślę, że trenera może boleć teraz głowa. Od początku było mówione, że jedziemy dwa pierwsze mecze i dopiero po nich będziemy wyciągać wnioski. Ten czas właśnie nadszedł. Żużel to typowo męski sport i ci, którzy pojechali najsłabiej mogą spodziewać się tego, że grozi im wypadnięcie ze składu. Gdybym to ja był trenerem, przed meczem w Rzeszowie na pewno dokonałbym pewnych zmian. Uważam, że powinniśmy je zrobić. Wszystko jest jednak w rękach trenera i to jego decyzja - zaznaczył.

Krośnianie nie mają szczęścia do terminarza. W pierwszej kolejce rywalizowali w Krakowie, a w minioną niedzielę podejmowali faworyta rozgrywek. W najbliższy weekend czeka ich z kolei kolejny trudny mecz na wyjeździe. - Porażka z Lokomotivem to żadna ujma. Zobaczmy jak ta drużyna ma mocny skład. Sądzę, że znów może pokusić się o zwycięstwo w całej lidze. Na nas ta porażka działa niestety negatywnie pod względem psychologicznym. Nastroje po dwóch porażkach z rzędu nie są najlepsze, bo okazaliśmy się chłopcami do bicia. Pewien optymizm jednak dostrzegam. W drugiej części meczu z Łotyszami widziałem u naszych zawodników poprawę i większy entuzjazm. Było już niestety za późno, by odwrócić losy spotkania - dodał.

Niedzielny mecz oglądało z trybun około cztery tysiące kibiców. - Jesteśmy z tego wyniku bardzo zadowoleni. Obawiamy się tylko, że fani, zniechęceni naszymi porażkami, nie będą już w takiej liczbie przychodzić na mecze. Sądzę jednak, że będą przyjeżdżać do nas drużyny, z którymi jak równy z równym zawalczymy - podsumował prezes KSM Krosno.

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
avatar
Grisza77
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brać to powinni Szczepaniaka  
kkż kibic
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czas najwyzszy odstawić Chrzanka , Malitowski w Rzeszowie też nie pojeżdzi, brać Sergieja i Jorgensena lub Vissinga . Panie Kwieciński przejżyj pan wreszcie na oczy..........  
avatar
Krośnieński_Wilk
5.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odezwał się kibic bankruta z Lublina simonek u was kto jeździ hm ? trollu nie komentuj nie swojego podwórka popatrz na swoje! Zając od 2 kolejki już by wisiał kasę zawodnikom.  
avatar
12damian09
4.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łogaczow dziś się naprawdę dobrze zaprezentował w Rybniku, był bardzo waleczny, może nie przełożyło się to na wynik pkt, ale nie to było ważniejsze w tym sparingu. Powinien dostać szansę w Rzes Czytaj całość
avatar
bircio
4.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Chrzanos znowu zawodzi Filon lub dunczyk za niego.