ROW Rybnik bez jednego z liderów na inaugurację?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kamil Wieczorek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Kamil Wieczorek

Skład beniaminka PGE Ekstraligi na inaugurację sezonu 2016 jest już niemal zamknięty. Znaki zapytania pojawiają się przy dwóch numerach.

ROW Rybnik ma jasny cel w postaci utrzymania w PGE Ekstralidze. Skład beniaminka nie jest jednak imponujący. Elementem zaskoczenia dla przeciwników może być jednak rybnicki tor, który przeszedł renowację. - Zaskoczenie może polegać na tym, że przeciwnicy nigdy na nim nie jeździli. Jeżeli chodzi o specyfikę, to można atakować zarówno przy krawężniku, jak i zewnętrznej. Dla dobrych zawodników nie będzie żadną tajemnicą. Na pewno bardziej w tym zakresie dla nas przychylny byłby poprzedni - prostokątny. Teraz na pewno będą lepsze widowiska - powiedział Piotr Żyto.

Beniaminek ma swojego lidera - Grigorija Łagutę, na którym budować będzie skład i pod którego będzie przygotowywany tor. Jedną z wiodących postaci miał być również Rune Holta. Norweg z polskim paszportem ma jednak swoje problemy. - Na pewno po treningach widać, że zdecydowanie na tle zespołu wyróżnia się Grisza Łaguta. Ale on sam meczu nie wygra. Reszta ma dołożyć swoją cegiełkę do wyniku punktowego. Jeżeli to wszystko uda się poskładać, to mamy szanse na wygrane. W dobrej formie jest Damian Baliński. Widać, że ma dobrze przygotowany sprzęt. Rune ma problemy sprzętowe. W piątek spodziewa się nowych silników. Na inaugurację może go jednak zabraknąć, bo prognozy pogody nie są najlepsze i nie wiadomo, czy uda mu się je wypróbować. Nie można przesądzać, kto jako ostatni z dwójki Szombierski - Holta wskoczy do składu - dodał Piotr Żyto.

Pewniakami do składu na mecz z Get Well Toruń oprócz Łaguty i Balińskiego są Andreas Jonsson i Max Fricke. Niewiadomą pozostaje także jedno miejsce w formacji juniorów. - Pewniakiem jest Kacper Woryna. Jeżeli chodzi o drugie miejsce, to walka trwa. Kamil Wieczorek i Robert Chmiel prezentują się porównywalnie. Nie wiem jeszcze na kogo z tej dwójki postawię - dodał Żyto.

Menedżer Rekinów obawia się pierwszego meczu. Widzi jednak szansę dla swojej drużyny. - Widać po pierwszych jazdach, że liderzy z Torunia są w formie. Dobrze jadą Hancock, Vaculik, Holder i Miedziński. Praktycznie nie mają słabych punktów. Mieliśmy mało okazji do sparingów, ale odbyliśmy dużo treningów. Budujemy formę i mam nadzieję, że przyjdzie przed pierwszym meczem. Jedziemy z silnym zespołem, jednym z kandydatów na mistrza Polski. My jesteśmy beniaminkiem, któremu zawsze jest bardzo ciężko, bo zazwyczaj kompletuje zespół na bazie zawodników, którzy pozostali na rynku. Z drugiej strony kiedy mamy wygrać z faworytami jak nie u siebie i nie w pierwszej kolejce? - zakończył Piotr Żyto.

Komentarze (68)
avatar
arthoo
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się nie ma argumentów to najlepiej dać minusa (dokładne długości Opole 321m, Toruń 325m, Gorzów 329m). 
avatar
sympatyk żu-żla
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Rybnik w ex lidze po długiej nieobecnośći oby nie na krótko, 
gul falubaz
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rybnik zaczął oszczędności od pierwszego meczu , Szombierski pewnie tańszy a szanse na wygraną powiedzmy sobie szczerze iluzoryczne 
avatar
arthoo
7.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A 300m tory to raczej na wyspach, bo u nas najkrótsze ekstraligowe to Toruń i Gorzów - chyba coś koło 330, a Opole ok.320m. 
KACPER.U.L
7.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Srajty majty i Apatory Fany.Spokojnie,poluzować zakręty kiszek.Rybnik to nie Gdańsk i nie rok 2014 wyjazd:))